Duże dziecko
Pod skorupą złudzeń,
twardą, obojętną
mieszka mały chłopiec
w lat swych płaszcz ubrany.
Twarz ma zimną, spokojną,
dłoń żelazną, pewną
serce w nim – przebiśnieg
w śniegu rozgrzebanym
bezbronne.
Na co dzień świat go wita
szarą przyziemnością
kładąc na ramiona
czerstwy chleb powszedni…
w noc wchodzi z radością
bo do snu mu spieszno
by znów smoka zabić
dla swojej królewny
wyśnionej.
autor
Ja(cek)
Dodano: 2009-03-24 09:26:13
Ten wiersz przeczytano 720 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
tylko w nocy może być wreszcie sobą ..w gruncie
rzeczy jest wrażliwym człowiekiem ,życie nauczyło go
zakładać pancerz.
Podobno chłopcy nigdy nie dorastają... pod skorupą
dojrzałego mężczyzny chowa się maminsynek.
Szukam serc-przebiśniegów (nie tylko w męskich sercach
ukrytych).:))++
Ja takiego mam ,niby duży,ale dziecko ....ciężko
takich wychowac ;D :)) pozdr
osobiście znam dojrzalszych od siebie i nie zgodzę
się, że wszyscy tacy są :)
Tacy faktycznie są faceci....lecz nie wszyscy
i oto prawdziwy facet.. prawdziwy z przymrużeniem oka.
Pozdrawiam