Dużo gadać, mało robić...
Dziś mrugnięcie drugim okiem... ;) Pomysł nie jest nowy - już mistrz Brzechwa swego czasu go rozpracowywał :)
Dużo gadać, mało robić -
Cecha to jest niesłychana,
Bo choć każdy zna ją dobrze,
To nikomu nie jest znana.
Każdy jest zapracowany -
Znamy tę za czasem pogoń,
Gdy w nawale ważnych zajęć
Uciekł nam nasz własny ogon.
Krowa, co to dużo ryczy,
Ale daje mało mleka,
Już zgłębiła tę zasadę.
Krowich prawd nikt nie docieka.
Jeśli więc nie mamy o co
Pośród życia sfer rozlicznych
Spierać się, niech będzie o to
(spór to jest merytoryczny) -
Skoro gadam, to pomyślcie -
Czy to jest nicnierobienie?...
Nie wiem jak wam się wydaje,
Ale mnie coś mówi, że nie.
Komentarze (17)
Widzę, że lubisz wierszem rozruszać czytelnika i
zapraszasz wręcz do dialogu, a może do...roboty?
Świetny wiersz!
Ładny z życiowym przesłaniem... dobrze byłoby na
świecie gdyby gadaniem potwierdzać działanie...
gratuluję. Wiersz rytmiczny z trzymającym się
tematem....