DWA NIEBA
W dowód wdzięczności za dwa cudowne dni...
Pierwszym niebem jesteś ty,
w której ciemnych źrenicach,
błyskają ogniste świetliki.
Drugim niebem jest to,
którego srebrzysta poświata,
była nam otuleniem.
Pierwszym niebem jest twoje ciało,
za dotyk którego,
oddałbym tak wiele.
Drugim błękit nad nami,
ten sam nad tobą i nade mną,
rozświetlony marcowym słońcem.
Pierwszym niebem jest nasza miłość,
tak szczera i wolna od fałszu,
bo może pierwsza...?.
Drugim niebem jest tafla jeziora,
spokojna jak nasze serca,
przenikające się swoim żarem.
Te dwa nieba naszym są dziś światem,
czerpiemy z nich chęć do życia,
i radość czekania.
One będą naszym drogowskazem,
ciągle przy nas i nad nami,
będą nasze na zawsze.
i ufając że wkrótce nadejdą kolejne.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.