Dwa razy do Do Anioła Stróża
Do Anioła Stróża na niedzielę
Mój Stróżu Aniele
wiedz, że też w niedzielę
ja mam pokus wiele,
więc nie śpij w niedzielę!
Kiedy serce moje
wciąż lubi podboje
także moje usta
lubią sobie chlustać
moje długie ręce
pragną jeszcze więcej
krnąbrne moje nogi
zbaczają znów z drogi
mojej biednej duszy
zachce się dać skusić.
Więc Stróżu Aniele
czuwaj też w niedzielę
prosić się ośmielę
bo pokus mam wiele!
[co do poniedziałku -
w następnym kawałku]
Do Anioła Stróża na cały tydzień
Proszę, Aniele Stróżu mój
w poniedziałek też przy mnie stój
i od wtorku do soboty -
zawsze masz coś do roboty!
Bo przecież wszystko w mym ciele
czegoś pragnie, mój Aniele!
usta pragną pocałować -
to pragnienie trzeba schować!
oczy chciałyby podejrzeć -
a nie można przecież, gdzież-że!
uszy marzą by podsłuchać -
potem - fe! - plotki rozdmuchać!
gardło chciałoby wychylić -
jest się więc nad czym pochylić!
Więc proszę grzecznie Stróżu mój
w poniedziałek też przy mnie stój
i od wtorku do soboty -
zawsze pilnuj mojej cnoty!
[i to byłoby dziś na tyle -
Aniele! uśmiechnij się mile!]
Komentarze (7)
na co dzień i od święta :)+
Wiersz mnie uśmiechnął,
dziękuję:)
Miłego dnia życzę.
mi tez sie podoba pozdrawiam
Też się podobają:)
Jasne, nawet trzeba. Sama z nimi rozmawiam i czasem
proszę, żeby mnie pod skrzydłami schowały, jak niebo
spada mi na głowę. Pozdrawiam niedzielnie:-)
@Roma
Prawda, że można tak pogadać ze swoim Aniołem?
Bardzo dziękuję za wizytę i miłe słowa.
Pozdrawiam
Bardzo mi się podobają obie rymowanki, dobrze,
rytmicznie poprowadzone z humorkiem, ukazujące
słabości i potrzeby peela. Pozdrawiam:-)