dwa razy łapką
Dla najukochańszego futrzaczka
Taki byłeś radosny
Taki byłeś milusi
Tak szczęśliwy....
Taki młodziutki
Tyle wspólnych głupich chwil
Tyle poranków polizanych po policzku
Tyle merdania jak wracałem do domu
Tyle miłości, ufności, przytulania
Tak bardzo Cię kochałem..
Potem przyszła chwila, błysk i ból
Krótka pomyłka w psim łebku
I koła samochodu....
Jeszcze tylko dwa razy łapką machnąłeś
Na rękach odeszłeś do nicości...
Kapią łzy, mętne krople bezsilności
Wspomnienia szaleją jak wiatry zbłąkane
Ból znów szarpie serce me
Szarością malując życia koloryt
Po raz ostatni, już tylko w myślach
Całuję Cię gorąco w główkę
Ściskam tak mocno i serdecznie
Głaszczę po futerku
Zapatrzony w oczu Twych miłosną wierność
Żegnaj Misiu, niech Cię nasza miłość
odprowadzi
Do jakiś łąk pięknych i szczęśliwych
Gdzie biegać będziesz wesolutki
Żegnaj, odeszłeś - w sercach naszych
pozostaniesz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.