Dwa serca
Na rozstaju dróg,
spotkały sie dwa serca,
może chciał tego Bóg,
a może diabeł-szyderca.
Dwa serca żyły z dala od siebie,
czasem marzyły o raju i niebie,
lecz mimo pragnień im sobie znanych,
wiedziały przecież, że nie jest im dane,
że nie powinny pokochać szaleńczo,
więc czując zakaz, nadal się męczą,
i po cichutku tęsknią za sobą,
bo zawsze chciały pojść wspólną drogą.
Czasem też słychać ich czułe szepty,
że chcą się oddać sobie bez reszty.
Jak długo kochać będą tak skrycie?
Niech lepiej idą razem przez życie.
Komentarze (4)
lubję taki nastrój w wierszu:) jednak mam maleńką
uwagę, sporo drobnych literówek i szkoda, że brak
rytmiczności w tym miłym wierszyku (dobrze by było, by
każdy wers miał taką samą ilość sylab)
Ciekawy wiersz, tematyka mi bliska... :)
Jeden z ciekawszych wierszy jaki mnie zatrzymał.
Pozdrawiam
wiele w tym racji bo jednego serca to za mało ... :)