Dwa talary
wiersz gwarowy
Dwa talary
Doł nom Pon Bóg dwa talary,
ponieftorym śtyry.
Casu mało nom wyznacył
i mało uciechy.
Cas równióćko tyko,tyko,
pomalućku krocy.
Syćka majom dołu dróge,
a jo do ubocy...
Jedni dudki pomnożyli
dopomógł im talent,
jo nicego nie zdązyła,
prózne moje zole.
Pytom sie wos moi mili,
coście starsyk roków,
co za sobom ostawiocie,
cy diament cy popiół....
do ubocy pod górę
dutki pieniądze
Komentarze (19)
Zawsze zmuszasz do zastanowienia, zadajesz mądre
pytania.
to pytanie wielkiej wagi...co za sobą zostawiamy?
pewnie parę diamentów( dzieci) ale i trochę popiołu(
wszystkie popełnione błędy)
Zawsze z przyjemnością do Ciebie zaglądam, oprócz
pewnej 'egzotyki słowa' ciekawe treści 'nosisz'.
Pozdrawiam serdecznie
Takie mysli kazdemu chodza po glowie...najlepiej
zostawiac dobrych uczynkow diamenty.
Tobie Bóg dał talent bys wiersze pisała i swoja poezja
wciąz go wysławiała.
Piękny i jak bardzo mądry Twój wiersz!
Witam Pana Górala
Jak już pisałem trudno mi wyrażać opinię o gwarowych
tekstach bo są słowa których nie rozumiem ale jestem
pod wrażeniem "śpiewności" tekstu.
Dziękuję za kom pod moim tekstem, jest Pan bardzo
mądrym człowiekiem "Góralu" bardzo.
To wielkie słowa i całkowita racja ale tak trudno się
w nich spełniać każdego dnia.
Jeszcze raz wielkie dzięki :)
Oj! Skorusiu już nieraz Ci pisałam,że kto jak kto, ale
TY to masz wielki talent=dar Boży. Pozdrawiam.
Trudno o jednoznaczną odpowiedź, zawsze wydaje się, że
można było zrobić więcej.
Ha! Ja się staram takim "Talarem" być cały Boży
czas!!!
Ciekawie to po góralsku rozprawiasz.I na dodatek
refleksyjnie:))
Ja swoje talary zamieniłem na dwa diamenty... na
moje dzieci :)
Wiersz wyjęty żywcem z Ewangelii. Pięknie
przedstawiona przypowieść o talentach. Pierwszy raz ją
słyszę po góralsku i w dodatku wierszem...
Popiol jednak jest mi blizszy niz diament,wszak z
niego powstalam
Diamentem dla każdego może być różna wartość, a i w
popiele można znaleźć pozytyw - użyźnia.