dwa tygodnie z życia zwłok
...tak pachnie potencjalny madryt lub
lewacki meksyk.
pozostawiam, pożegnanie pustego pokoju i
widok na plac świętego judasza...
za dwa lata. będę uczestnikiem
demonstracji.
poznam tam laurę i sekrety ostatniego
kuszenia.
będę miał z nią przynajmniej jedno drzewo.
za dwa miesiące. cierpkie w ustach i widok
na kostnice.
ciało potrącone przez czas i dajmy
ciężarówkę
z kwiatami. będę na tym pogrzebie.
przypadkiem.
za dwa dni. spóźnię się na seminarium
spirytualistyczne.
przebiegnie mi drogę madonna w tenisówkach
i
pomyślę, ze Tenoch byłby właśnie w jej
wieku.
...śni się miejsce dalekie od tego, czego
doświadczę.
na tyle samochodu, płacze coś na kształt
nieba.
manifest zmarłych. mariachi grają nauki
polityczne...
Komentarze (9)
Świetny wiersz, ale to co opisujesz to koszmar. Trzeba
mieć naprawdę talent, żeby potrafić to zrobić. Tobie
się udaje - bravo!
obrazek nieziemski i zdumiewający (aż mnie śmierć
przeleciała). dobry.
słowo ważne w poezji gdy pustka i widok na zdradę to
czytelność duża Pogrzebanie Dobry wiersz w formie
również+
Czytałam na nieszufli i tak jak napisał V. to
podtrzymuję. Pozdrawiam ciepło, Korneliusie.
Ciekawe podróże odbędziesz, docelowo Meksyk,
życzę miłego spotkania z Laurą i zasłuchania w
mariachi, niekoniecznie w brzmieniu politycznym. Tylko
po co po drodze ten pogrzeb.
przejmujący ...tylko uczyć się od ciebie wyrażania
emocji słowami ,które mają tak dramatyczna wymowę ,a
powiedzianymi jakby od niechcenia ...spojrzenie z
perspektywy zwłok...niesamowite , nowatorskie, bardzo
smutne
"śni się miejsce dalekie od tego, czego doświadczę.
na tyle samochodu," to kupuję, świetna fraza. "
sekrety ostatniego kuszenia" - czyżby grała w nas
podobna muzyka?
amen i plusik i nie wiem co jeszcze
O rany! Jaki, po przeczytaniu wiersza, jestem
rozchełstany?!