dwa tysiące dni - przemyślenia...
https://www.youtube.com/watch?v=ltWihO2dof8
Nie zostawiaj mnie!
Słyszane seriami echem pogłosem
przez lata snów próby
pogodzenia się z Twoją decyzją
Nie zostawiaj mnie...
szeptałeś przez sen do mnie
zagarniana ramieniem
rozbudzona wtulałam się w Ciebie
zasypiałeś spokojnie dopiero
gdy czułeś mój oddech
A teraz?
Dzielą nas dwa tysiące dni
morze żalu
pojedyncze widzenia przypadkiem
na których uciekałeś wzrokiem
Widać stracić w moich oczach
to stracić wszystko
do dziś nie wierzę
Musiałeś sobie wmówić
powtarzać jak mantrę
oszukiwać samego siebie
oczerniać mnie głośno
i dobitnie wszystkim
by nie powrócić nie błagać
by móc się wstydem powstrzymać
Zeszłam Ci z drogi
Kochanie jak się trzymasz?
Czy mogę już Cię zobaczyć?
Czy mogę Cię czegoś nauczyć?
Komentarze (16)
"Musiałeś sobie wmówić
powtarzać jak mantrę
oszukiwać samego siebie
oczerniać mnie głośno
i dobitnie wszystkim
by nie powrócić nie błagać"- zazwyczaj tak sobie
tłumaczymy niewierność tej drugiej osoby lub koniec
miłości. Prawda czasem bywa zupełnie inna.