Dwa wesołe klauny na występy...
mam zakaz komentowania
Kolorowy, wielki balon
w naszym mieście wylądował,
widać nawet go z balkonu
choć się ciut za drzewa schował.
Brat jest jeszcze bardzo mały,
w to, co mówi więc nie wierzcie,
wszyscy bardzo się cieszymy,
cyrk zagościł u nas wreszcie.
Już doczekać się nie mogę,
mama dawno obiecała,
że zabierze mnie do cyrku,
no i słowa dotrzymała.
Siadam z mamą blisko sceny,
całkiem inna to jest scena :
bardzo duża i okrągła,
teraz wiem, że to arena.
Dwa wesołe, śmieszne klauny
wszystkich widzów rozśmieszają,
chodząc na wysokich szczudłach
na występy zapraszają.
Słoń na jednej nodze staje,
piesek na rowerku jedzie,
konie pięknie się kłaniają,
walca tańczą dwa niedźwiedzie.
Jak po ziemi - tak po linie
chodzą w górze dwaj cyrkowcy,
trzeba przyznać, że cyrkowcy
to prawdziwi zawodowcy.
Trzy tygrysy są posłuszne
i choć głośno pomrukują,
przez płonące koła skaczą
polecenia wykonując.
Paradują po arenie
wystrojone dwa kucyki,
podskakuje na nich w biegu
mała małpka zwana Riki.
Akrobaci na trapezie
coraz wyżej się unoszą,
wszyscy gromkie biją brawa
i o bisy jeszcze proszą.
Dwa wesołe śmieszne klauny
już niestety nas żegnają,
by nie było dzieciom smutno
baloniki rozdawają.
Jeszcze głośno gra muzyka,
wielki zachwyt w oczach mamy
klaszcząc w ręce, na stojąco
z artystami się żegnamy
Komentarze (12)
kiedyś, jako mała dziewczynka bardzo lubiłam chodzić
do cyrku z tatą...i choć gust się zmienił jesli chodzi
o preferowane rozrywki to wspomnienia są ciepłe...a Ty
je obudziłaś :)
jak ażurkowa serwetka, jak prześliczna Smerfetka tak
Twoja ta perełka, Danusiu - jesteś wielka.
Danusiu jesteś genialna!!! Twoja lekkość pióra...
zachwyca mnie ciągle. Skąd bierzesz inspiracje do
pisania? Jesteś WIELKA. Piękny wiersz jak zawsze,
brawo! Jestem na TAK! Całuję...
Moi chłopcy też mnie ostatnio "zmusili" do pójścia do
cyrku...Mimo, że nie przepadam za tym typem rozrywki,
Twój wiersz bardzo mi się podoba. Ta lekkość pióra:)
hmm ..wizyta w cyrku...niejeden z łezką powspomina...
ładny pełen treści wiersz
wiersz jak zawsze rytmiczny i wspanialy .. wesoly i
tak milutko sie cyzta
Pięknie,jakbym była w tym cyrku,wszystko jak żywe .A
tu za pasem Dzień Dziecka i napewno nasze pociechy
zawitają do cyrku,więc ten wiersz to jakby takie
preludium przed.Jakże dużo dziecka w twojej
duszy,Danusiu.
I tak to dzieci nie przepuszczą żadnej okazji aby nie
ominąć w żadnym przypadku Cyrku po drodze,ale to nic
dzieciom też się coś od życia należy!Wiersz jak
wszystkie inne bardzo ładny! Tobie z pewnością od
dyrekcji cyrku za dobrą reklamę należy się też jakaś
nagroda..
Tyle cyrku w pracy, w życiu, że zapomniałem jak
prawdziwy cyrk wgląda. Wierszem tym wywołujesz nie
tylko uśmiech u dzieci ale i wspomnienia u tych dzieci
dorosłych.
Wesoło i bardzo obrazowo... czuję się jak widz
widowiska.. Ładny wiersz, rytmiczny i lekko się
czyta. Gratuluję.
wiernie oddałaś taką wyprawę do cyrku i do tego
wszystko płynnie i zrymowane ładnie w sobotę byliśmy
ze swoimi chłopcami w cyrku i wszystko się doskonale
zgadza tak jak bym tam wróciła ponownie
Tak bardzo wierny opis cyrku, jakbym w nim był.
Dzieciakom które tam nie były , polecam lekturę
wiersza.To wielka sztuka umieć byc spostrzegawczy ba
potem przenieść to na papier. Brawo!