dwa wróbelki
Romansują ze sobą,
pod każdym drzewem,
za gałązkami się zabawiają,
gdy kwiaty kwitną, one się godzą.
Och, jaki piękny widok ptaków,
że aż zapiera każdy dech,
i o żeby wspomnieć, że też ssaków,
gdzie są one jest i mech.
Taka miękka wykładzina,
zielenią swą już kusi,
dzikie pląsy, ach zaczyna,
że aż wewnątrz miłość dusi.
Chce się kochać o poranku,
i na zawsze z tobą być,
a codziennie tak na ganku,
z tobą wlec słońca nic.
Czy mój drogi chcesz tyś tego,
jam nie zmuszam miły cię,
tylko pragnę ciebie jedynego,
bo to zawsze, się to wie.
A jeśli tak, czy masz za złe,
żem jak drapieżnik chwytam cię,
widisz młody, że to życie jakieś mdłe,
ale we dwójkę lepiej, czy zgadzasz się?
Komentarze (6)
nie jestem humanistą, lecz poetą
dziękuję
raczej zakręcony, ale radosny.;)
całkowicie do poprawki
od początku do końca
Gdyby nie mnóstwo błędów stylistycznych, gramatycznych
byłby z tego tekstu fajny, zabawny wiersz.
Pozdrawiam świątecznie:)
Ładny radosny wiersz. We dwoje jest lepiej. Pozdrawiam
świątecznie.
We dwoje lepiej.
Pozdrawiam
Lepiej we dwojke pozdrawiam