Dwadzieścia sześć lat
Me ciało leżało martwe od bólu
To serce tak łkało, nie chciałe już żyć,
Zdrady i klamstwa me serce nie mieści,
a było to prawie lat temu trzydzieści.
I przyszła nadzieja, kobieta tak ma,
gdy w jednym jej ciele biją serca dwa.
To drugie malutkie, niewinne, kochane,
Dla niego ja wkrótce mamusią zostanę.
I jestem już mamą dwadzieścia sześć lat.
To wtedy zmienił się cały mój świat.
I troski i radość zmieniły swój smak
To Ty dałaś mi życie, nie tylko ja.
Dziecięcą swą miłość za trud i za troski
dawałaś, a brałaś co mogłam Ci dać.
I byłaś mym oczkiem dwadzieścia sześć
lat.
Dziś dzień Twych urodzin
więc życzę Ci znów
radości, miłosci i spełnienia snów.
Komentarze (3)
Prawdziwa miłość matki jest wielka i radość też.
ładnie napisane
Dziś dzień Twych urodzin
więc życzę Ci znów
radości, miłosci i spełnienia snów.