Dwaj ja
Jeden — ciernie ma na oczach,
a w źrenicach immanentne
sterczą groty włóczni słońca,
jego mroczna twarz to ołtarz
gdzie ze łzami miesza się krew.
Sto strzał z deszczu strug wrażone
w grzbiet, zastygły błyszcząc z
wrzaskiem
niczym mroźne, ostre sople,
bezlitosne palce boskie,
doskonałe w swym bestialstwie.
Złoty anioł mu do ziemi
obie stopy wskroś przyszpilił,
teraz pyszni się i mieni,
dumnoskrzydły, niedosiężny;
niebo kipi ponad nimi.
Drugi — obok niczym obłok
lekko się nad drogą wznosi,
ręką kulę ziemską objął,
jakby to był wielki owoc
kolorowy, dobry, słodki.
Jedzą dzień i dzień śpiewają
otwarte jak okno usta,
szumi nad nim kwietna gałąź,
na gałęzi stary Charon
w hamaku ze snów się huśta.
Dwóch nas, w duszach dwóch mieszkamy
jak bliźniacy z jednym sercem,
tacy różni, a ci sami,
ponoć leczy się dualizm,
lecz z nas żaden tego nie chce.
Komentarze (27)
Forma i treść bez zarzutu ;)
Pozdrawiam Czarku :)
Fajny wiersz.
Zdrowych świąt Czarku. :)
Wesołych świąt Czarku:*)
Ciemna i jasna strona osobowości... każdy ma w tym
udział.
Pogodnych świąt życzę :)
Dualizm podobny mniej więcej
I we mnie się także ukrywa:
Jedno ja nic robić nie chce,
Drugie pragnie odpoczywać.
Czasami pewnych rzeczy się nie chce a powinno się,
różnie to bywa :) Pozdrawiam serdecznie życząc
Pogodnych i Wesołych
Świąt Wielkanocnych +++
Ciekawa melancholia i sama prawda. Namieszaliśmy sobie
jak w wielkanocnej jarzynowej sałatce, Pozdrawiam
Czarku. Radosnych Świąt Wielkanocnych.
Intrygująco, świetnie podane.
Świątecznie pozdrawiam :)
niezła jest w nas mieszanina i to jest fajne!
Radosnych Świąt Wielkiej Nocy :)
Proszę Koleżanki Poetki - czyżbym o czymś nie wiedział
i tylko takie były by dozwolone na kilka dni przed
Wielką Nocą? ;)
Proszę pana Poety, czy to jest wiersz o kurczaczkach i
jajkach na Święta? ;))