DWAJ MATEMATYCY
pewien matematyk z miasta Łodzi
całe dnie z liczbami coś modzi
o życiu myśli nienagannie
nawet zakochał się w Joannie
spoko spoko,dzieci już nie spłodzi
**********
pewien matematyk z miasta Bandam
na plaży chodził w spodniach vandam
żonka w bikini przystrojona
bardzo mocno napalona
wpada do pokoju (on) ależ z pana jest
cham...
Komentarze (1)
Ja się przede wszystkim cieszę burassie, że masz
wesoły nastrój. O to chodzi. Bez niego z limerykami
ani rusz. One są dowodem Twojego nastawienia. :)
Pozdro