Dwie Ewy
Ku pamięci Ewy Lipeckiej w rocznicę Jej śmierci (1970 - 2015)
Miała być tą "drugą" Ewą,
Po śmierci mojej Siostry,
Wnuczka Ojca Chrzestnego,
Który cenił moją mądrość.
Panienką z dobrego domu,
Jakich dzisiaj jest mało.
Prawie, że "drugą" córką,
Dla mojej strapionej mamy.
Włosy miała dość ciemne,
Skręcone w "koński ogon",
Twarz smutną, zamyśloną,
Grację i szyk w chodzie.
Za mąż wyszła dość szybko,
W swoim rodzinnym mieście,
Za chłopaka, co wyglądem,
Podobny był do "Świętego".
Poznali się na studiach,
W mieście Kraka i Wandy,
On robił karierę naukową.
Ona nie była wcale gorsza.
Studiując powiła bliźnięta.
Dwie dorodne dzisiaj córki.
Depresja, która ją dotknęła,
Pogrążyła w smutku bliskich.
Komentarze (27)
Pomilczę...
Czasami niestety życie pisze inny
scenariusz.Pozdrawiam.
Bardzo smutna prawdziwa historia
Depresja niewidoczna choroba duszy
Pozdrawiam
pomilczę serdeczności
smutny przekaz :(
pozdrawiam:)
Letnie ptaki niech Ci przyniosą ulgę i sen do
świtu...(:
Dziękuję za Wasze głosy. Szkoda, że życie zastawia nam
pułapki.
Bardzo smutny przekaz...wiem co to depresja.Pozdrawiam
:)
na wiele nie mamy wpływu,,pozdrawiam :)
:) dziękuję i pozdrawiam:)
Bardzo smutny wiersz :( Aż człowieka chwyta za
serce... Pozdrawiam i głos zostawiam :)
Bliskie sercu nam osoby, zostają w pamięci, szkoda gdy
zbyt wcześnie odchodzą w kwiecie wieku:(
Pozdrawiam serdecznie.
przykre :(
Smutne, wieczny odpoczynek
Bardzo smutne
Pozdrawiam Adaśko