Dwie minuty po północy
O czym myślisz gdy powala Cię to uczucie ,
Co robisz gdy czujesz ,
że rozbieram Cię głodnymi oczyma
tym razem to światło będzie bić od nas
.....
Tym razem szepty będą rozbrzmiewać wśród
tej błogiej ciszy.....
Lecz nadejdzie taki moment ,
że będe musiał chwycić za kapelusz
I zniknąć w nocnej mgle ....ulotnić się w
deszczu ,
Te dwie minuty katargą dla naszych
związanych dusz ,
Te dwie minuty morderstwem dla naszych
splecionych ciał....
Kochać się będziemy ,
pływać w świetle
Błądzić niewidomymi palcami po swych
ciałach
Wędrować po światach roskoszy ,
Okłamywać będziemy swoje dusze ,
lecz i tym razem musze zniknąć w ciemnej
uliczce ,
Ale kiedy znów zaśniesz ,
wszystkie świece znów zapłoną ,
a my będziemy płonąć i trwać w swych
sercach do następnej północy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.