dwie twarze
uśmiechnięta ozdobiona złotem
pod skórą ciężka i nieszczera
usta rozgadane
z ukrytym kłamstwem
oczy puste
wypełnione fałszem
autor
nowicjuszka
Dodano: 2014-02-01 15:32:17
Ten wiersz przeczytano 3413 razy
Oddanych głosów: 64
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (69)
Bardzo wszystkim dziękuję
za przeczytanie i komentarze.
Dobrej nocy życzę.
"Mariat"
bardzo dziękuję, jeszcze pomyślę.
Pozdrawiam serdecznie.
tak się przyglądam i nie wiem, może:
uśmiechnięta ozłocona
podskórnie ciężka i nieszczera
usta rozgadane
z ukrytym kłamstwem
puste oczy
wypełnione fałszem
Dziekuje moja droga Zach to ze mnie pocieszasz.to tak
wiele znaczy dla mnie .Dziekuje tez za zyczenia dla
zuzi .aby do wiosny zebys Suzuki zawitala.....
Ciekawy wiersz. Trafić, na osobę o [dwóch twarzach] to
zgroza. Nigdy, nie wiadomo która, jest która? Bardzo
mądrze napisałaś. Pozdrawiam.
"Bo mini"
bardzo dziękuję.Pozdrawiam.
nie, zostaw - właściwie ciekawiej, skoro dwie
twarze...
zresztą każdy będzie czytał po swojemu, pozdrawiam;)
Uśmiech przyklejony,
ust ciągłe gadanie.
Niby prawdę mówi,
lecz to zakłamanie.
Pozdrawiam.
"Bo mini"
czy usunąć te usta rozgadane
wtedy będzie lepiej, czy zastąpić
innymi słowami? Pozdrawiam.
/uśmiechnięta ozdobiona złotem/ dobre, dwuznaczne -
gdyby później nie było /usta rozgadane/ - milczenie
jest złotem, udana maska obłudnika;)
Obraz wspolczesnej panI..POZDRAWIAM SERDECZNIE.
Dobrze opisalas dwulicowosc. W niewielu słowach dużo
treści:-)
...albo odwrotnie. Miłego wieczorku
Jak rozumiem nowicjuszko, piszesz o jednej osobie,
która ma dwa lica. Na wierzchu dobro, pod spodem zło.
Pozdrawiam serdecznie
któż odgadnie duszę kobiety i jej słowa,dobre
,pozdrawiam