o dwóch takich..
na spacerze fajnie jest...
wyszły na spacer dwa motylki
by w słońcu szukać nowych wrażeń
w żółtych kubraczkach jak cytrynki
chciały pofruwać w kroplach marzeń
na krzaku malin pośród gałęzi
gdzie brakło cienia są promienie
inny skulony motyl się wierci
chciałby i on mieć zaproszenie
mimo że były sobą zajęte
także spostrzegły one i jego
stały się bardziej uśmiechnięte
i już się bawią w chowanego
kiedy z powodu kwaśnej minki
stracisz ochotę na zabawę
przypomnij sobie te motylki
bo razem zawsze jest ciekawie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.