dwoistość
jest czas pisania
i czas ostrzenia piór
kiedy życie zapędzi w ślepą uliczkę
możesz tylko liczyć na skrzydła
dopóki nie wyschnie atrament
autor
AS
Dodano: 2020-07-30 09:39:44
Ten wiersz przeczytano 1310 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Świetne! W sam punkt!
Mądra i głęboka myśl wyrażona w kilku słowach...to
jest prawdziwa poezja! Pozdro! :)
Bardzo trafnie :)
Wspaniały wykład we wspaniałym miejscu :) Dzięki
wielkie i ukłony :)
Dziadku Norbercie
dziękuję za odwiedziny i niebawem liczę na następne :)
Wando, bardzo się cieszę, że jesteś :)
dziękuję że zamieściłaś u mnie ten znakomity wykład
:)
serdecznie pozdrawiam :)
Samo życie, są wzloty i upadki,
tylko wiara w lepsze jutro dodaje skrzydeł.
Więc dopóki zabawa w życie trwa,
cieszmy się nim każdego dnia
zanim na pożegnanie nadejdzie czas...
Bardzo fajne mini o życiu.
Serdecznie pozdrawiam Jurku życząc udanego tygodnia :)
Trochę dziwnie pod tak pięknym wierszem :) ale na
Twoją prośbę zamieściłam poniżej informację o
czasownikach z rzeczownikiem w dopełniaczu, w
odpowiedzi na Twoje pytanie "biernik czy dopełniacz".
Pozdrawiam :)
Powstał taki dylemat składniowy: jak połączyć
poprawnie czasownik "strzec" z rzeczownikiem
"tajemnica":
strzec tajemnicę czy strzec tajemnicy?
Najkrócej jak się da - potwierdzę, że dziś w
literackiej polszczyźnie, w związku z czasownikiem
"strzec", dla rzeczowników nieżywotnych jedyną
poprawną wersją składniową jest deklinowanie ich W
DOPEŁNIACZU, zarówno w zdaniu twierdzącym, jak i w
przeczącym. Czyli poprawnie jest:
strzec tajemnicy.
Tak - wbrew logiczności reakcji czasownika z
rzeczownikiem, która podpowiada, że w zdaniu
twierdzącym rzeczownik zazwyczaj deklinujemy w
bierniku (robię kawę, czytam książkę). Ale nie zawsze,
w polszczyźnie jest bowiem sporo czasowników, które w
zdaniu twierdzącym łączą się z rzeczownikiem w
dopełniaczu!
Wynika to z różnych przyczyn, których nie będę teraz
rozwijać. Ale podam przykłady takich czasowników:
bronić, doglądać, dotyczyć, nienawidzić, odmawiać,
potrzebować, przysparzać, słuchać, używać, wymagać,
zabronić,
zaczerpnąć, żałować i inne.
Do tej grupy należy także "strzec". Warto się tej
grupy czasowników nauczyć na pamięć, tak jak robią to
obcokrajowcy przy nauce polskiego.
Ponadto para "strzec tajemnicy" to tzw. kolokacją
gramatyczna, co - w uproszczeniu - oznacza rodzaj
związku frazeologicznego.
MÓWIMY POPRAWNIE:
STRZEC (D kogo? czego?)
tajemnicy, zwyczaju, tradycji, prywatności, domu,
samochodu, pałacu, granicy/granic,
przepisu/przepisów, reguły/reguł , prawa/praw, honoru,
ojczyzny, religii, zdrowia, bramy/bram, godności,
kraju, posesji,
małżeństwa, miłości, pieniędzy, pokoju, itd.
NIE MÓWIMY/JEST NIEPOPRAWNIE:
STRZEC (B kogo? co?)
tajemnicę, zwyczaj, tradycję, prywatność, dom, prawo
(strzec prawo, wyobrażacie sobie?), honor,
zdrowie, godność, pokój, itp.
POPRAWNIE:
Strzegę mojej prywatności.
Strzegę tajemnicy.
Strzegę zwyczajów.
Strzegę przepisów, strzegę prawa.
Strzeżemy granic.
Strzegę mojego domu.
Strzegę swoich pieniędzy.
Strzegę zdrowia.
Strzeżemy pokoju.
Zauważcie, że jeżeli dodamy przeczenie do każdego z
powyższych zdań - to nie zmieni ono deklinacji.
Powtórzę: w przypadku podanej wyżej grupy czasowników
łączą się one z rzeczownikiem w dopełniaczu zarówno w
twierdzeniu, jak i w przeczeniu.
Zobaczcie, co by było, gdybyśmy czasowników łączonych
z rzeczownikiem w dopełniaczu użyli tradycyjnie w
bierniku:
słucham piękną muzykę,
bo potrzebuję wyciszenie
strzegę swoją tajemnicę i odmawiam odpowiedź na
pytania, co ona dotyczy
strzegę swoją godność,
używam do tego prawo i
wymagam szacunek
Tak oczywiście NIE mówimy :)
POPRAWNIE:
słucham pięknej muzyki,
bo potrzebuję wyciszenia
strzegę swojej tajemnicy i odmawiam odpowiedzi na
pytania, czego ona dotyczy
strzegę swojej godności,
używam do tego prawa i
wymagam szacunku
NIEPOPRAWNIE: odmawiam zgodę na błędy, bo strzegę
poprawność języka polskiego i wymagam dla niego
szacunek :)))
POPRAWNIE: odmawiam zgody na błędy, bo strzegę
poprawności języka polskiego i wymagam dla niego
szacunku :)
Co do kolokacji gramatycznej, przykładem ciekawej jest
"dostarczać rozwiązań". Tutaj sprawa nie jest taka
prosta, bo czasownik "dostarczać" łączy się zarówno z
rzeczownikiem w bierniku (dostarczać list), jak i w
dopełniaczu (dostarczać radości). Dlatego w przypadku
wątpliwości co do związków czasownika z rzeczownikiem,
nacechowanych frazeologicznie, warto odwoływać się do
SJP.
Tyle w wielkim skrócie. Przyczyny takich połączeń
czasownika z rzeczownikami w dopełniaczu leżą
we wpływach historycznych innych systemów językowych,
ale też na przykład pochodzą z tzw. uzusu (powszechnej
praktyki językowej).
Pozdrawiam :)
Maestria w wyrazie. Piszesz w rewelacyjny sposób.
Kłaniam się Tobie zawsze z podziwem, Jurku :-)
Niczym rozwinięcie Księgi Kaznodziei Salomona. Bardzo
interesująca myśl.
Nie wiem, czy pojmuje dostatecznie. Jesli pojmuję
wystczająco, to przedostatni werset chyba mozna
zapisać: "mozesz tylko liczyc szable".
Jeśli chwytam choć trochę ten werset - to wiersz jest
w superzapisie.
Superzapis - to jest to.
Pozdrawiam:)
Skłaniasz czytelnika do głębokiej refleksji nad istotą
ludzkich potrzeb.
Pozdrawiam.
Marek
Wybacz literówki, ukraca marzenia, miało być, nie
mówiąc już o lataniu.
No cóż, teoretycznie dopóki jest atrament to pióro
pisze i może unosić skrzydła, tyle tylko, że nie każde
skrzydła chcą się unieść wedle naszej woli, ale każdy
może próbować, msz, z pewnością Tobie, Jurku nie
braknie ani atramentu, ani skrzydeł i piszę to,
nie po to, by się podlizać, po prostu tak czuję.
Dobrej nocy życzę, u mnie atrament często wysycha, bo
proza życia ukracania marzenia o błądzeniu między
chmurami, nie mówią już o lataniu...
Dopóki atramentu pod dostatkiem, to latamy nad
chmurami, takie uczucie gdy robimy coś, co sprawia nam
przyjemność i satysfakcję. Właściwie można to
przenieść na inne aktywności, nie tylko pisanie
wierszy :)
Pozdrawiam serdecznie :)