Dwoje z portali poezji
Dwoje z portali poezji
Dotknąłem cię kwiatem, na skroń złożyłem
plasterek poezji, wziąłem Ciebie cudowna
dziewczyno, w krainę kwiatów, pachnących
frezji
Wspominałaś oparta o me ramię, ze była
przeszłość- która już nie warto
przywoływać- dziś chce się tobie
śpiewać.
Składajmy strofy naszej śpiewanej przyjaźni
–takty zamieńmy w pocałunki, wróci coś
czego prawie nie było, świat z dzieciństwa
malutki.
Idziemy oboje rytmem pracy krosna- wychodzą
z pod niego barwne wstęgi jak wiosna,
oplatajmy swe ciała w jedno, zaiste – świat
nam sprzyja – nasza przyjaźń jak niebo
czyste.
Wykuwałem zalążki naszej przyjaźni- ty
otulałaś nasze dłonie – spojrzałaś za
siebie, oczarowana –w sercu miłość
płonie.
Może to nie pożoga, może nie fajerwerk, ale
wiemy, ty jedyna i ja ze w tym trwamy i
niech nam los sprzyja – gładka droga przed
nami
Dziś przyszłaś do mnie ze swym uśmiechem i
zapachem kobiety, tulę się do ciebie,
odczuwam we mnie silna podnietę, na tym
zakolu mojego pisania, odkładam pióro, na
dziś
moje piękne ku tobie wyznania
Spoglądam na twoją buzie na fotografii –
tchnie z niego piękno, pełne gracji.
Masz w sobie piękno rzeczonego słowa, twoje
lico bardzo mi się podoba
Czekałem i czekać będę na twoje wizyty,
ciebie wciąż niesyty
Zadrgało mi w myślach i w oczach coś
niewytłumaczonego, ty piękna młoda kobieta
u mnie za tobą tęskniącego.
Ucieszyłem się twoim pięknym poetyckim
słowem – masz dar i twoja fotografią.
Jest w tobie to co mnie urzeka – może innym
razem to opiszę, dziś jest smutek, bo
jesteś z daleka
Bolesław
Moje krosna Bolesławie delikatnie wprawione
w ruch ..bojaźliwie, lecz z ciekawością
tkają nową rzeczywistość..te same krosna,
zmęczone przeszłością nadają nowy rytm
przyszłej owiewanej i delikatnej
tkaniny,zwanej dalej życiem.. jej
delikatności, powiewności..ma nadać nowy
wątek i osnowę w dalszej jej drodze..ma
otulać ,ogrzać być opoka w trudnych
chwilach.. Twa stal natomiast już
zahartowana przez życie pobłogosławi
każdego kto ośmieli się dotknąć jej po raz
pierwszy..czując zapach bawełny,słysząc
wykuwaną stal..otulam Twoje dłonie
delikatnie pozostawiając na nich wątek i
osnowę ..muskam kefirowo spracowane dłonie
..zdrowia i samych dobroci Bolesławie
:*
Dziś mówię – witaj ze mną piękno letniego
dnia – witaj z moim do ciebie uśmiechem
Dziś w nocy mnie się napisało 2020 08 07
Dwoje z portali poezji
Dotknąłem cię kwiatem, na skroń złożyłem
plasterek poezji, wziąłem Ciebie cudowna
dziewczyno, w krainę kwiatów , pachnących
frezji
Wspominałaś oparta o me ramię, ze była
przeszłość- która już nie warto
przywoływać- dziś chce się tobie
śpiewać.
Składajmy strofy naszej śpiewanej przyjaźni
–takty zamieńmy w pocałunki, wróci coś
czego prawie nie było, świat z dzieciństwa
malutki.
Idziemy oboje rytmem pracy krosna- wychodzą
z pod niego barwne wstęgi jak wiosna,
oplatajmy swe ciała w jedno, zaiste – świat
nam sprzyja – nasza przyjaźń jak niebo
czyste.
Wykuwałem zalążki naszej przyjaźni- ty
otulałaś nasze dłonie – spojrzałaś za
siebie, oczarowana –w sercu miłość
płonie.
Może to nie pożoga, może nie fajerwerk, ale
wiemy, ty jedyna i ja ze w tym trwamy i
niech nam los sprzyja – gładka droga przed
nami
Dziś przyszłaś do mnie ze swym uśmiechem i
zapachem kobiety, tulę się do ciebie,
odczuwam we mnie silna podnietę, na tym
zakolu mojego pisania, odkładam pióro, na
dziś
moje piękne ku tobie wyznania
Spoglądam na twoją buzie na fotografii –
tchnie z niego piękno, pełne gracji.
Masz w sobie piękno rzeczonego słowa, twoje
lico bardzo mi się podoba
Czekałem i czekać będę na twoje wizyty,
ciebie wciąż niesyty
Zadrgało mi w myślach i w oczach coś
niewytłumaczonego, ty piękna młoda kobieta
u mnie za tobą tęskniącego.
Ucieszyłem się twoim pięknym poetyckim
słowem – masz dar i twoja fotografią.
Jest w tobie to co mnie urzeka – może innym
razem to opiszę, dziś jest smutek, bo
jesteś z daleka
Bolesław
Komentarze (2)
Pięknie utkany wiersz o przyjaźni, a może nawet
zalążku miłości. (albo tęsknocie za miłością)
Długi utwór, ale z przyjemnością przeczytałem :)
Pozdrawiam serdecznie +++