dwunasta czy szósta rano
dwunasta czy szósta rano
gdy Twoja tęsknota zawyła ku dniu.
gdy pełne ramiona zaniosły się szlochem.
gdy tylko jedno imię hulał wiatr.
dwunasta czy szósta rano
nie zrozumiałaś swojej fantazji
nie zagubiłaś się w dole jego powiek.
nie krzyczałaś z rozpaczy
tylko delikatnie muskałaś swoim
zapachem,
piłaś swój wstyd,
kąsałaś swoje zamiary.
dwunasta czy szósta rano
bo tak często tęsknisz skazana na
przeszłość
zakochana tak na prawdę na zawsze.
w gąszczach mroku duszę spowija
mała tęsknota, skazana na ciebie.
Komentarze (2)
Każda chwila wypełniona jest Twoją tęsknotą za jego
bliskością. Wzruszające wyznanie.
Naprawdę ładne...