Dwunastowersowiec noworoczny
Nie bać się życia, nie bać słońca,
chmury rozdmuchać w usty dwoje.
Nie wypatrywać ciągle końca,
gdy wciąż nie zapisane zwoje.
Szczyty zdobywać niezdobyte,
uśmiechem czepiać każdej grani
szukawszy razem drogi skrytej
w ciszach usłanych pytaniami.
Bez granic kochać tchu nie łapiąc,
drżącymi ramion sięgać nieba,
a wśród codziennych słodkich gapiostw
ciepłymi słowy zmory grzebać.
Nowy rok, nowe plany ;) I równie udanego roku dla Was jak w powyższym tworze :)
Komentarze (12)
Ładnie napisałeś:)))
Super stylizacja!
Pozdrawiam :)
pozostanę w konwencji stylizowania na
staropolszczyznę.
Poczytawszy Twoje skrypty i pozdrowiwszy z atencją.
:):)
Świetne przesłanie
więc na powitanie
wielkie uśmiechanie :))
pozdrawiam Cieplutko i również życzę wszystkiego
najlepszego w nowym roku :)))
Tak jest, bo do odważnych... Wiadomo :-)
Świetnie napisany.
Pozdrowienia. Tobie również udanego Nowego :-)
Podoba mi się, a najbardziej ostatni wers. M
dziękuję serdecznie:)
NAWZAJEM:))Niech się darzy:))dwunastoma wersami:))
wspaniale;)
Ładnie.
taki napisać by cieszył słowami... ciepły tkliwy
urokliwy wiersz niełatwy do napisania :)
Wzajemnie, NAJLEPSZEGO!
Optymizm, metafory, słownictwo...
razem: bardzo na tak. :)
Pozdrawiam serdecznie z najlepszymi życzeniami
noworocznymi:)
Bardzo optymistycznie i o to chodzi :)
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)