Dylemat
Tak wiele posiadamy, tylko niedbale
korzystamy z tej doskonałości.
Słuch ponoć doskonały nieraz tak tępy,
że wyłapuje tylko telewizyjne dźwięki.
Słowa na papier przelewamy i mowę.
Do lamusa odsyłamy.
Głos jak dźwięk bez miłości budzi tylko
pusty lęk.
Dzielimy wszystko na dobre i złe
zapominamy, życie tak krótkie jest.
Rachunek jest prosty jak dwa plus dwa, lecz
nikt nie chce skończyć równania.
W ten sposób miłość bliźniego odrzucając,
z pychą pod ramię się chwytają.
Honoru nikomu nie ujmując, człowiek może
stać się szują
Komentarze (29)
No i mam dylemat: analizować słowo po słowie, czy
powiedzieć krótko i treściwie: napisz jeszcze raz;
przecież wiesz, co chcesz powiedzieć i umiesz nadać
kształt myślom.
Dobrze. Wybieram analizę :)
O czym jest wiersz? Tytuł sugeruje, że o dylemacie
(dylemat to, wg SJP, sytuacja wymagająca wyboru między
dwiema różnymi możliwościami; problem; alternatywa),
szukam więc w tekście informacji , między czym, a czym
wybiera peel.
I co znajduję?
Kilka zdań złożonych, przypominających budową
sentencje:
- „Tak wiele posiadamy tylko niedbale z tej
doskonałości korzystamy.”
- „Słuch ponoć doskonały nieraz tak tępy, że wyłapuje
tylko telewizyjne dźwięki.”
- „Dzielimy wszystko na dobre i złe zapominamy, iż
życie tak krótkie jest.”
-„Rachunek jest prosty jak dwa plus dwa, lecz nikt nie
chce skończyć równania.”,
oraz kilka zdań pojedynczych, które nie wiążą się
(przynajmniej dla mnie) z tym, co autor napisał wyżej.
„Słowa na papier przelewamy i mowę.
Do lamusa odsyłamy.
Głos jak dźwięk bez miłości budzi tylko pusty lęk.”
I na koniec zbitek wyrazów… Puenta? Podsumowanie?
„W ten sposób miłość bliźniego odrzucając z pychą pod
ramię się chwytają. Honoru nikomu nie ujmując człowiek
staję się.
Zwykłą szują.”
Dylematu nie znalazłam. Za to znalazłam tekst skłócony
(bardzo) z logiką i gramatyką.
- „Tak wiele posiadamy tylko niedbale z tej
doskonałości korzystamy.”
Dlaczego, dla określenia braku umiejętności
korzystania z bogactw,które posiadamy,użyte zostało
słowo „niedbale”?
Dlaczego to, co posiadamy nazwane zostało
„doskonałością”?
- „Słuch ponoć doskonały nieraz tak tępy, że wyłapuje
tylko telewizyjne dźwięki.”
Dlaczego dla określenia „wybiórczości” użyte zostało
słowo „tępy”?
- „Dzielimy wszystko na dobre i złe zapominamy, iż
życie tak krótkie jest.”
Dlaczego, dzielenie wszystkiego na „dobre i złe”,
powinnam traktować jako działanie naganne, skoro moim
codziennym obowiązkiem jest dokonywanie wyborów
między dobrem i złem? I dlaczego (przy obecnym
zapisie) powinnam bardziej skupić się na pamiętaniu
„iż życie krótkie jest” a nie na podejmowaniu takich
wyborów, żeby to krótkie życie przeżyć jak najgodniej?
-„Rachunek jest prosty jak dwa plus dwa, lecz nikt nie
chce skończyć równania.”
O jakim rachunku mowa? I co to za równanie, którego
„nikt nie chce skończyć”?
O zakończeniu wiersza nie będę pisała, bo nie dość, że
się niepotrzebnie natrudziłam szukając odpowiedzi na
pytanie: czy można „przelać na papier słowa i mowę”?
(Za Wikipedią: Słowo – elementarna część mowy. Jego
pisanym odpowiednikiem jest wyraz. Za pomocą słów
określa się wszelkie pojęcia rzeczywiste i
abstrakcyjne, także na ogół ludzie myślą słowami.
Wiele słów składa się na mowę.), to jeszcze (na
dokładkę) nie udało mi się rozwiązać zagadki, co
„odsyłamy do lamusa”.
No i została puenta!
„W ten sposób miłość bliźniego odrzucając z pychą pod
ramię się chwytają. Honoru nikomu nie ujmując człowiek
staję się.
Zwykłą szują.” I po korekcie: „Honoru nikomu nie
ujmując, człowiek może
stać się szują”
Kim są ci, którzy „odrzucając miłość bliźniego z
pychą pod ramię się chwytają”?
„Honoru nikomu nie ujmując, człowiek może
stać się szują”
Z tym stwierdzeniem nie będę polemizować i tylko
zapytam: dlaczego bez kropki na końcu?
Kochany autorze, piszę komentarz do Twojego wiersza
już trzeci dzień (wracając, co i rusz, do oryginału i
śledząc zmiany) i, mimo szczerych chęci, nie mogę
doszukać się sensu w tym, co czytam.
Ale nie denerwuj się. Istnieje duże
prawdopodobieństwo, że nie umiem czytać i całą moją
opinię można spokojnie wyrzucić do kosza. Pozdrawiam,
zapewniając, że, po przeczytaniu powyższego, autor nic
nie musi.
Bardzo ciekawe spostrzeżenia,serdecznie pozdrawiam :)
Oj, może. Bardzo dobre przesłanie. Pozdrawiam.
"Kochajmy ludzi, tak szybko odchodza".
Ladnie, napisany.)
Pozdrawiam Jacku.
Może, może... i to jaką! :)
I tak serdecznie dziękuję jest za co. :)))
OK, jeszcze przemyśl ten wers o odrzucaniu, bo teraz
gramatycznie jest niespójny z resztą. Kiedy wyrzuciłeś
"miłość", wychodzi, że to człowiek chwyta się pod
ramię z pychą. I wtedy powinno być w 1 os. l.mn, bo
tak masz od początku: dzielimy, chwytamy itd. Albo
wstaw tę miłość, tak jak miałeś i wtedy będzie OK. W
swoim komentarzu wkleiłam ten wers, porównaj. I
naprawdę, za podziękowanie wystarczy chęć pracy, więc
dziękuj sobie nie mnie :-))
Pozdrawiam bardzo.
Dziękuję Ewo, za tak ważne podpowiedzi, i za szczerość
piszę jak umie, po prostu na kolanie, muszę tak zaraz
nie wrzucać,staram się poprawiać dzięki wam jeszcze
raz serdecznie dziękuję .:)))
No to dla szlifu:
Nie bardzo rozumiem, dlaczego zostawiasz "że" i "iż" w
strofie, do której się nie odnoszą. Może to
oryginalnie wygląda i tak 'nowocześnie", ale nie
zawsze takie zabiegi pomagają formie. Ja bym
przeniosła. Jeśli wiersz jest bez rymów, to lepiej tak
zmienić układ słów w wersie, żeby podobne słowa nie
były na końcu: posiadamy, korzystamy, przelewamy,
odsyłamy. To kojarzy się z gramatycznym rymem, a ten
jest passe.
Tak wiele posiadamy, tylko niedbale korzystamy z tej
doskonałości .
Słuch ponoć doskonały nieraz tak tępy, że wyłapuje
tylko telewizyjne dźwięki.
Popatrz czy nie lepiej. Mnie się wydaje, że tak.
Warto unikać także na końcu wersów słów
jednosylabowych.
Dalej:
"W ten sposób miłość, bliźniego odrzucając, z
pychą"...itd tutaj potrzebny ten przecinek,
oddzielający miłość, bo rozumiem, że to miłość z pychą
chwyta się pod ramię, kiedy odrzucimy miłość
bliźniego. W takiej formie jak masz teraz, nie bardzo
to zrozumiałe. No i nie jestem pewna, czy te warunki
wystarczają, żeby stać się szują. Napisałabym
Honoru nikomu nie ujmując, człowiek może stać się
szują.
Szuja raczej nie bywa niezwykła, więc pozbyłabym się
tego "zwykłą".
Pomysły masz ciekawe, niebanalne, a to dobry
potencjał.
jak w piosence Niemena
Dziwny jest ten świat lecz ludzi dobrej woli jest
wiecej
miłego dnia:)
Dobry, refleksyjny wiersz
pozdrawiam
Niestety jest tak jak piszesz, ale... "Lecz ludzi
dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to..."
Pozdrawiam
Skupiłam się na przemyślanym i sensownym przesłaniu,
podoba mi się. Serdecznie pozdrawiam.
I ja serdecznie wszystkich pozdrawiam życzę miłej
nocy: )))
Bardzo mądre przesłanie chociaż bardo bolesne
Może kiedyś się człowiek ocknie i zrozumie
Pozdrawiam pogodnie :)