Dylemat
Panie, jak chwiejna jest moja wiara
Jak mało trzeba, bym ją straciła,
lecz jednak bez niej,
wiem to na pewno,
wiele bym w swoim życiu zmieniła
Nie wiem czy byłabym wtedy szczęśliwa,
Czy odnalazłabym lepszy los
Nie wiem czy kara nie byłaby dotkliwa
Za zgromadzonych doświadczeń trzos
Może szukanie jest celem człowieka,
Ktòry z odwagą brnie mimo lat
I mimo, że błędów popelnia wiele
Chce na tej Ziemi zostawić swój ślad
Chciałabym znaleźć miłość prawdziwą
Człowieka, z ktòrym przeszłabym świat,
Z którym spedziłabym nie jedną chwilę
I czułabym ile ten czas jest dla nas
wart.
Nie wiem niestety, czy nie wystarczy
Walczyć o miłość, którą los nam dał
Nie szukać innych i nowych wrażeń
Lecz rzeźbić szczeście z serc naszych
skał.
Komentarze (65)
Pozdrawiam i też czekam, na nowy wiersz,
Wszystkiego dobrego.:)
:-)
No, Twój komentarz Bożeno zrymował się. :)
Czyli nie powinno być trudne napisać nowy wiersz.
Czekam cierpliwie.
Nie piszę na akord,
nie zaliczam niczego,
milczę, gdy nie chce mi się
mówić ,,kolego" - Arku"
w odpowiedzi na:
Niedawno wróciłam do pracy i jak tylko znajdę czas i
natchnienie to je w wiersz zamienię . Pozdrawiam
2019 r. masz zaliczony, bo jeden wiersz opublikowałaś.
Ale jakby drugi do pary ...
Rozumiem, że w styczniu miałaś życiowo - teologiczny
dylemat i zeszło z problemem trochę.
Może podzielisz się z nami nowym wierszem?
pozdrawiam. Arek :):)
A teraz Basiu pewnie masz dylemat – wstawić nowy
wiersz, czy nie? :)
Pozdrawiam najserdeczniej.
Do rychłego „zobaczenia” na Beju. :)
Pozdrawiam Ciebie tchnieniem cieplej, sierpniowej
poezji. :)
...ach te nasze rozterki i dylematy; również
pozdrawiam:))
Wielkie rozterki i znak zapytania wielki, ogólnie
każdy to przeżywa. Zgrabnie ale troszkę z interpunkcją
nie do końca wg mojego widzenia.
dziękuję
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam ☺️
Pozdrawiam tym razem dla odmiany podmuchem lipcowego,
ciepłego wiatru. :)
Dziękuję za pozdrowienia. :)