Dylemat
Każdy ma swojego mistrza. Ale jak nie jego to kogo pytać?
Raz do mistrza przyjechał
szlachcic niezbyt już młody
i pokrętnie coś bąkał
o domenie urody.
Mistrz się ciut skonfundował
i spod wąsa zezuje.
- Mów że waćpan w czym dzieło
bo mi czasu brakuje.
- Kochanicę przepiękną
mam, gdyż los tak uradził,
co chcę bym się z nią związał
i się do niej wprowadził.
- Zrobisz acan jak zechcesz,
lecz nie zgłupiej ze szczętem.
Stracisz wszystko co dotąd
było dla ciebie święte.
Żonę, dzieci i wnuki,
wiarę i poważanie,
a gdy złapie cię niemoc
to w przytułku zostaniesz.
Bo ta piękna dla której
są skrupuły dość obce,
dzisiaj jest, jutro pewnie
pójdzie gdzieś na manowce.
Zatem trwaj blisko żony
i się ciesz z jej uroku,
ale jeśli już musisz
użyj sobie na boku.
A dla żony bądź miły
i pochlebstwa wylewny,
bo swój chleb choć mniej smaczny
to jest zdrowy i pewny.
Dobrze gada:)))
Komentarze (30)
A ja mysle Mily, ze czasami to - co nazywasz
"cichodajstwem" u "prwych katolikow" - bywa lepsze od
ich nieprawych - ulozonych zwiazkow malżenskich. -
czasami...
Notoryczne cichodajstwo peela nie jest jakimś tam
przewinieniem, ale poważnym bezhonorowym procederem
dość częstym wśród prawych* katolików :(
Ale nie mój problem.
Gdyby taki dziadyga, co ma oko pod wąsem,
chciałby uszczknąć piękności i zabawić z przekąsem.
To by głupia ta pannica być musiała,
niech on spada, ona lepszych dookoła miała.
Niech pilnuje żony, która obok chrapie,
wszak marzyć zawsze może, że młodą obłapie... :))))
To tylko odpowiedź na prowokacyjny wierszyk... :))))
/w pochlebstwa, no i to oko pod wąsem dziwnie wygląda/
10 na 10 -super.I temat i wykonanie.
A ja powtórzę za Mily. Nie żeby dopiec mistrzowi. Może
sie mylę, ale wydaje mi się, że autor chciał trochę
sprowokować tym wierszem. Taka to jest mistrza rada,
że z niej skorzystać przezwoitemu małżonkowi nie
wypada - skoro stworzyli rozdzinę, to należy się
małżonce szacunek, a nie pochlebstwa i kontynuowanie
związku dla własnej wygody. Niech ten szlachcic
zdecyduje, co wybiera, uczciwie i po męsku.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuje wszystkim za miłe i rzeczowe wpisy.
Pozdrawiam serdecznie z gminnym uśmiechem:)))
Do Krzysia
Co to jest szczęt w wyrażeniach: do szczętu, ze
szczętem.
2) («ktoś» «robi coś», «coś» «dzieje się») ze szczętem
(= ze wszystkimi składnikami, całkowicie), 3) «ktoś»
rozbiera «coś» do (fundamentu, gruntu, szczętu) (=
rozbiera, likwiduje, burzy całkowicie, do
najmniejszego składnika).Pozdrawiam już a myślałem że
Ty wiesz wszystko. Pozdrawiam:)
Bardzo mądry wywód...
Serdeczności, Sławku :) B.G.
Ciekawy przekaz wiersza.
Pozdrawiam serdecznie
Witaj Sławku:)
No sam mam "dylemat" Nie bardzo wiem co to "szczętem"
Bardzo bym prosił o wyjaśnienie bo może miało być
"sprzętem"czyta się bardzo płynnie tutaj duży plus
choć chyba w ostatniej zwrotce raczej "i w pochlebstwa
wylewny" ale to tak tylko moje gdybanie.
Byłbym też w drugiej za "Mówże" :)
Pozdrawiam:)
Teraz Ty Michale. To prawie jak "Panie Michale". Masz
rację nie pasuje ale nie mam rozeznania w temacie jak
to drzewniej się na to powiadało zatem poszedłem po
najmniejszej linii oporu. Ale pokombinowałem i
zmieniłem. Wystarczy za ucho złapać i uczeń zaczyna
myśleć:)))
Daje do myślenia... pozdrawiam
I piękna Milly mistrzowi dopiekła. Ale z drugiej
strony jak to mówią szczęśliwy jest ten kto potrafi
się cieszyć z małych rzeczy i tak je zagospodarować by
z nich stworzyć cos pięknego. Twoje rozwiązanie jest
radykalne, ale znam kilka takich pań które za
podpowiedzią przyjaciółek (notabene rozwódek)
pogoniły męża za jakieś tam przewinienia a okazało się
że potem tamte przejęły go z dobrodziejstwem
inwentarza uważając za dopust. Te które ot tak sobie
pogoniły same musiały szukać i nie koniecznie coś
lepszego znalazły jeżeli już. Ale masz rację. Na pewno
mogło być lepiej:)))
Raczej /znad/ wąsa ;)
Takiego chłopa to lepiej na czas przegonić, bo nie ma
większej obelgi dla żony niż dowiedzieć się, że jest
brzydka, starawa, nudna i mało smaczna, a trzyma przy
niej wątpliwa "wiara i poważanie"
Pozdrawiam
Rada słuszna, jednak nie wyobrażam sobie XVI-, czy
XVII-wiecznego szlachcica używającego słowa "bzykać".
Dla mnie nie pasuje.