Dylematy
Spacerując ulicami życia
napotykam różne przeciwności
los nie zawsze bywa nam łaskawy
źle kieruje w szukaniu miłości
Przeszłość się do myśli przykleiła
rzucana o ścianę wciąż się trzyma
miesza ciągle i robi bałagan
niekończącą walkę ze mną wszczyna
Nie potrafię podnieść się z cierpienia
skrzydłami wiary odbić się od ziemi
złapać w locie własną gwiazdkę szczęścia
która życie na lepsze odmieni
autor
beciuszka
Dodano: 2016-07-17 16:45:28
Ten wiersz przeczytano 1344 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Samo życie Beciuszko - raz pod wozem raz na wodzie
Najważniejsze by się nie załamywać
Pozdrawiam serdecznie :)
Fortuna kołem sie toczy - bo po deszczu zawsze
przychodzi słońce!
Przesyłam dużo promieni ;)
Jakże często uśmiech przeplata się z ironią losu, ale
wiersz piękny i z pewnością będzie zaczynem odmiany:)
Mam nadzieje że los się uśmiechnie do Ciebie...
pozdrawiam serdecznie :)
To nic, że smutno, ale jest zawsze nadzieja, która
pomaga nam przetrwać. Pozdrawiam beciuszko.
Ojej, ale smutno u Ciebie bet.:) Uściski
Trudno oswoić samotność. Mam nadzieję,że los się
odwróci. Pozdrawiam serdecznie.
Smutno, beciuszka, ale miejmy nadzieje, ze peelce po
zlym, da los dobre :)
niestety mamy ich bardzo wiele
pozdrawiam
trzeba wierzyć że w końcu się uda... Beti pozdrawiam
Pozdrawiam Berciu:)
:)
Ładny i smutny wiersz, jestem pewna, że peelka złapie
tę swoją gwiazdę szczęścia, czego jej szczerze życzę.
Pozdrawiam ciepło przed dłuższą przerwą :)
P.S niekończącą/ą zgubiło ogonek, jak sądzę.
Na co dzień trzeba,
życia się nie bać!
Pozdrawiam!
zawsze jest nadzieja na odmianę losu,,,pozdrawiam :)