Dynia
To zdjecie dziewczyny w bardzo skąpym stroju która niesie dynię było inspiracją do tego wiersza . Ale biednie opisałem temat
ach te kształty drażnią oko
budzą myśli i marzenia
chciałby mierzyć gdzieś wysoko
dołu mówić do widzenia
ale jak tu tylko górą
zająć myśli i spojrzenia
że to wszystko jest za chmurą
splątać chęci i pragnienia
te sznureczki co spinają
dwie połowy do rozkoszy
tak je palce rozplatają
i te rudo barwne włosy
oczy znowu pomykają
na te kształty jak balony
na ten punkcik uciekają
co jest teraz z każdej strony
na te krągłe miłe kształty
co na dyni się odcięły
i cóż z tego już po dyni
te marzenia diabli wzięły
Komentarze (13)
Wyhodować dynię nie wystarczy , musi ją jeszcze nieść
piękna półnaga dziewczyna i wtedy są różne skojarzenia
. Pozdrawiam dzięki za komentarze .
No proszę - jak mało do szczęścia potrzeba - wyhodować
dynię i już jest pół nieba.
nawet przez myśl by mi nie przyszło takie skojarzenie
:)
miłego dnia:)
Dzięki za miłe komentarze .
Czasem myśli gdzieś pognają
i oplotą świat w marzeniach
o tych kształtach co wołają
przybądź do mnie choć w złudzeniach
nie ma co się darmo zrywać
lepiej przecież sprawdzić ręką
z kim to się ma tak zagrywać
czy to z dynią czy panienką
.Pozdrawiam serdecznie
świetnie się czyta - super skojarzenia pomarzyć
zawsze można:-)
pozdrawiam
Ciekawe skojarzenie :)
Pozdrawiam :)
Nigdy nie patrzyłem na dynię w ten sposób. Widocznie
brakuje mi wyobraźni.
Uśmiechnąłeś wierszem, pozdrawiam :):)
Piękna, zgrabna dziewczyna zniknęła za rogiem,
przez chwilę pomyślałeś, że chciałbyś być Bogiem.
Wtedy byś ją zatrzymał, zwabił do pokoju...
Ale to był obojnak, niech idzie w spokoju.
Pozdrawiam serdecznie :)
Leciutko o dyńce-:) Pozdrawiam
fajne porównanie...
+ Pozdrawiam
Tak, tak, mozna skojarzyć i oczy pragnieniem
pocieszyć. Pozdrawiam serdecznie.
Trafiony zatopiony . To zdjecie dziewczyny w bardzo
skąpym stroju która niesie dynię było inspiracją do
tego wiersza . Ale biednie opisałem temat . Pozdrawiam
serdecznie .
jakoś tak mi się widzi, że patrząc na dorodną dynię-
widzisz całkiem kogoś innego...