Dynie
Radość z pobytu na farmie dyniowej.
Malutkie prawnusie z mamą w teren jadą
i znalazły farmę, gdzie dyni gromada.
A było ich wiele, przy drodze leżały,
żeby małe dzieci sobie oglądały.
A moje prawnuczki tak zaplanowały,
wszystkie dynie z farmy do domu wziąć
chciały.
Wybierają wielką, tę pomarańczową,
mama z tatą niosą i unieść nie mogą.
W domu tata zrobił buzię, nosek, oczka.
Zapalił w niej świeczkę, piękna
dobranocka.
Co dzień proszą mamę, by odwiedzić dynie
i codziennie liczą, czy któraś nie
zginie.
Dzieci miały frajdę, a uciechy ile,
spędziły na farmie bardzo piękne chwile
i będą wspominać tą dyniową farmę,
ten relaks i radość nie pójdzie na
marne.
Komentarze (56)
Radośnie przedstawione.
Fajnie mieć prawnusie. Mój syn coś się nie kwapi,
czekam najpierw na wnusie. A Twój wiersz pełen
radości, z przyjemnością przeczytałem Bronisławo. :)
Pozdrawiam najserdeczniej.
Barzo lbię takze i te Twoje Broniu obrazki
wiejsko-farmerskie - i z dawnych gospodarczych lat na
wsi. Piszesz bardzo plasycznie - i - zawsze z dużą
porcją ciepla dla ludzi i całego śwata.
Serdecznie pozdrawiam:)
Witaj Broniu:)
To się "korbole" na coś przydały:)
Wydaje mnie się jednak,że "czasy" nie zawsze są
dobrane:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Radosny, fajny wiersz.
Dobranoc Broniu.
Pozdrawiam serdecznie,
dziękując!:)
Z dyni da się różne potrawy zrobić
Musi to być niesamowity widok zobaczyć "grubą dynię" z
przychówkiem. Rzeczywiście radosny wiersz.
Pozdrawiam Broniu najserdeczniej:-)
Dziękuję bardzo serdecznie za miłe komentarze
pozostawione pod moim wierszem. Pozdrawiam.
Pozdrawiam i głos zostawiam ;) +
Przeczytałam z przyjemnością.
Miło bardzo przeczytać było...
+ Pozdrawiam
Broniu, urzekłaś wierszem tak jak i tą wyprawą,
przecież dzieci a szczególne, jeśli chodzi o
prawnusie, są radością takiej ukochanej babci:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Bardzo ładny radosny wiersz:) Broniu serdecznie i
ciepło cię pozdrawiam:)
Cieplutko.
Pozdrawiam.
Pięknie