Dysonans suki
Uspokoiła myśli. Za dnia już nie ma w nich
wilków.
Nie musi obawiać się sierści zjeżonej
złowrogo na karku.
Psiaki powyrastały ponad szczęnięce
marzenia.
Luzując ciasne obroże, rozbiegły się po
świecie.
Zbiera je czasem do siebie,
tuli...(chociażby w słowach).
Ktoś musi pilnować domu.
Przygarnie teraz kundla i poprowadzi
łagodnie,
na razie tuż przy nodze a później po
zewnętrznej
gdy będzie całkiem pewne,że dał się
zadomowić.
Zetrze z pamięci fobie, która wraca nocami.
Strach idzie wraz ze szczekaniem.
Z początku głuche, dalekie
a później wolno podchodzi i nagle
całkiem milknie, kiedy jest blisko
gardła.
Przygarnie tego kundla-albo-jeszcze
zobaczy.
Komentarze (11)
Przygarnięty kundel odpłaci wiernością, przygarnięty
człowiek nie zawsze taki będzie.
Ładnie dwuznaczny :)
przygarnąć dorosłego osobnika, zawsze do końca nie ma
się tej pewności, czy, aby da się oswoić...to nie
odnosi się tylko do zwierząt z ludźmi jest podobnie,
ciężko jest zmienić kogoś osobowość , charakter w
starszym wieku...dobry wiersz...pozdrawiam
przygarnąć można każdego ale nie każdego
oswoić...brawo...pozdrawiam...
aby kogoś oswoić potrzeba czasu...
doskonałe odniesienie do samicy innego gatunku, by nie
nazwać po imieniu jak to bywa w poezji użyłaś tej
formy, ale kogo dotyczy w realu?
Twoja niepewnosc,,,niezdecydowanie,,
cechuja cale Twoje zycie,,,/jak tej psiej
todziny!/.Cos postanow,,,decyzje bywaja trudne,,ale w
rozrachunku ciesza,,,
czasem kryje sie za nimi przyjazn,,,czasem
nawet milosc,,
Wzruszajacy ,,refleksyjny wiersz,,
pozdrawiam jesiennie.
rodzaj: suka , rasa:kundel,temat:upierdliwe nocne
szczekanie -albo -:jeszcze
zobaczy:,klima:sukowokundlowska , morał :czekanie na
punkciki gg.
Mnie również przebiegł dreszcz. Chłodno.
Podoba się , ale popraw NA RAZIE. Pozdrawiam
Mimo słoneczka w oknie dreszcz przebiegł mi po
plecach. Jeszcze wrócę żeby poczytać. Pozdrawiam.