Dystans
Dystans
Wyciszasz się i uspokajasz,
otwarcie służy postrzeganiu.
Odpływa gdzieś spieniona fala
emocji w chłonności przystani.
I w retrospekcji teraz łatwo
rozważać możesz, co na rzeczy,
co wypaliło, a ponadto:
z kompleksów pora się wyleczyć.
Co złe - zazwyczaj omijane,
chociaż ryzyko podniecało,
czasami gumką wycierałeś
co nieco z tego , czego mało.
Potyczki różne, po nich blizny
zdarzały się, gdy trzeba było
wykazać heroizm mężczyzny,
gdy do zdobycia była miłość.
Dziś z perspektywy fotelowej
ukradkiem jeszcze puszczasz oko
znad kufla i po gładkich słowach,
wyluzowany - śpisz głęboko…
J.S. autosufler 71-14
08.09.2014r.
Komentarze (9)
Każdy komentarz z uwagą przeczytałem, dziękuję za
Wasze czytanie i refleksje.
Impresja się tu wkradła, ale trszke brak ekspresji.
Z dystansem łatwiej i lżej się żyje a nie jest łatwo
osiągnąć go... pozdrawiam
łatwiej żyć jeśli osiągnie się ten dystans.Dobry
wiersz.Pozdrawiam:)
Dobrze zobrazowane osiąganie dystansu. Wiersz dobrze
się czyta. Potknęłam się
na czwartym i piętnastym wersie - chyba z powodu
średniówki, ale wiersz mi się podoba. Dobranoc.
Dobrze zobrazowane osiąganie dystansu. Wiersz dobrze
się czyta. Potknęłam się
na czwartym i piętnastym wersie - chyba z powodu
średniówki, ale wiersz mi się podoba. Dobranoc.
Ciekawa zaduma z pozycji osoby doświadczonej przez
życie:)
Pozdrawiam serdecznie.
Dobrej nocy życzę:)
fajny:) dystans przychodzi z wiekiem, a najszybciej -
po bolesnych doświadczeniach; pozdrawiam;)
prawda pozdrawiam pięknie:)