DŻDŻAWKA (dżdżysta mżawka)
rymowanka deszczowianka | www.rymcym.blogspot.com
Jestem deszczyk,
taka mżawka nieduża,
jak w lusterkach
przeglądam się w kałużach.
Zroszę w mieście domów dwieście,
samochody i ulice.
Później z miasta lecę w pola –
zmoczę dalszą okolicę.
Czy podoba się to wam,
czy też nie,
mokro będzie tu i tam,
i wszędzie!
Bo ja na to, jak na lato!
Myję płatki wszystkim kwiatom
i chodniki osobiście,
trawę, jabłka, wiśni kiście,
wszystkie płoty i psie psoty,
szare myszy, dzieci, koty.
Myję sobie caluśki świat:
ptaka, który ziarno dziś zjadł
i motyla, i pędraka,
żuka, kruka i ślimaka,
kurkę wodną, rybkę w stawie,
szyszkę w lesie, piórko pawie.
Co mi zrobisz, gdy ja dżdżę?!
Ja i tak umyję cię!
Tylko z domu, po kryjomu,
wystaw nos i... hejże, hola!
Bez parasola.
-
MamaCóra (Rymotka + Rymcia)
Z obrazkiem można zobaczyć tutaj: http://rymcym.blogspot.com/2013/05/dzdzysta-mzawka.htm l
Komentarze (60)
Pan Deszczyk doskonały, wierszyk świetny :-)
;D
... się rozglądam...
póki co...
Beornie
Inna, sama chcesz majstrować, czy potrzebujesz
majsterkowicza?
Podobają mi się Twoje wiersze.
Wspaniały pomysłowy ,wiersz,pozdrawiam miło
Bardzo ładna rymowanka:):)+
Rozbawił mnie komentarz Inna ))))
Kurczę, że ja nie mam małych dzieciaczków.
Chyba sobie "zmajstruję" jednego, będzie komu czytać
te rewelacyjne rymowamki.
wesoły, fajny wiersz-bajeczka,
Miło było poczytać
tylko czy deszczyk wzlatuje?
Serdeczności
Wesoły i ciepły, prześliczny jest Twój "motyl" :-)
Potrafisz na jego skrzydłach przynieść ciepły
uśmiech...Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
Dziękuję za odwiedziny i komentarze, miło było
przeczytać.
W bajkolandii wszystko jest możliwe nawet "mżysty
dżdż", choć sam "dżdż" uciekł ze słowników, pewnie
przed mżystą mżawką. Niewykluczone, że dżdżownica
maczała w tym swoje co nieco... Pozdrawiam :))))))))
A, jeszcze jedno myślę, że jeżeli może być dżdżysta
mżawka, to i mżysty dżdż jest jak najbardziej
dopuszczalny, chociaż trudny do wymówienia.
Ile dżdżu w mżawce,
ile mżawki w dżdżu,
tyle dżdżownicom
życzę mokrych snów.
A będą mokre, bo u mnie mży i dżdży - taka sobie
mdżawka :)
Pozdrawiam. Miłego :)
A dżdżyj panie dżdżu, mżyj panno mżawko.
Potrzebuję dżdżu jak leniwiec snu,
jak dziecko loda i drzewa z huśtawką.
Mżawka mnie upaja, kapuśniaczek syci, a dżdż po prostu
zachwyca,
jakem dżdżownica.
Pozdrawiam. (+)
Dziękuję Irka za korektę, tyle razy to czytałam i nie
widziałam :)))
Dziękuję wszystkim za poświęcony temu wierszykowi
czas. Pozdrawiam :)
Z humorem o deszczu a ładnie.
:)