Dżentelmen i dama

bycie damą, czy dżentelmenem, to mieć klasę, w pewnym
sensie to wrodzone walory...czasami nabyte...

Jakże proste oświadczenie w formie odpowiedzi! :-)

Damą czy dżentelmenem poprostu się jest,gorzej z tymi
co chcieli by nimi być..to jest dramat bo za nic im to
nie wychodzi...wiersz trafiony jestem na tak

Dżentelmenem mężczyzna jest niezależnie z kim rozmawia
bo to wychowanie i styl postępowania, natomiast dama
to osoba godna szacunku Wiersz przekorny wynika
refleksja ze złego doświadczenia ale zastanawia
Niezły Miałeś lepsze

hmm...ważne kim się chce być ,nic na siłę..abo to
jest w nas albo tego nie ma ,ale jeśli chodzi o
ripostę ...celna

O, i przyszło mi się nie zgodzić. Co ma piernik do
wiatraka? Ja tam damą jestem bez wględu czy mam do
czynienia z gentelmenem czy nie.

No i już wiemy z kim mamy do czynienia.Ja czasem
spotykam dżentelmenów, ale muszę przyznać, bardzo
rzadko mi się to zdarza.Jeżeli chodzi o prawdziwe
damy, to ta sama historia.Wiersz nie tylko potwierdza
praktykę ale i teorię.

Do wszystkich wcześniejszych znanych mi powiązań,
gdzie jedno nie może istnieć bez drugiego,od dziś
dołączam dżentelmena i damę(to odkrywcze!)I nigdy już
nie powiem, że nie ma dżentelmenów;-)

Tak, kij ma dwa końce: tu jeszcze do tego jest sprawa
relacji ( bo wszystko jest relatywne). Często
oceniający nie dorasta do przysłowiowych pięt temu,
którego ocenia...

szczególnie spodobała mi się pointa-riposta (tak
między nami facetami)... a poważnie - trafnie
wychwycona zmiana obyczajowości, niestety in minus,
stąd i mój pesymizm... gratuluję ponadto zwięzłości...

Takoż samo po dżentelmeńsku to wygarnąłeś, z duchem
wiersza. :)

Bardzo dobry wiersz aczkolwiek jeszcze można spotkać
damę czy dżentelmena , to nie dinozaury. :)
Pozdrawiam+

dyplomatycznie...dobry pomysł na wiersz...gratuluje

I co ma na to powiedzieć dama ( choć tylko biała) :)).
Może jestem staroświecka, ale lubię dżentelmenów.
Wiersz bardzo dobry, jak zwykle mądry.

Do t ego nie jest konieczny ani dżentelmen ani
dama...Nagradzam.