Dźgaj!
Pawłowi za jego niedotrzymane obietnice, które przebaczyłam...
Chcę umrzeć przed końcem świata.
Nie widzieć ognia, żaru, polewu krwi.
Być obojętnym na ludzkości ostatnie
tchnienie.
Nie widzieć jak opadają z sił.
Jak my wszyscy wpadnę w otchłani
cienie...
Matki z miłości przytulą swe dzieci...
Pyk!- I już Cię nie będzie,
Więc weź nóż i mnie dźgnij,
Dźgnij!
Dźgnij...
Prawą ręką, lewą popijając trucizną proszki
nasenne.
Zaśnijmy razem.
Tunel pojawił się przed nami...
Chodźmy więc zostawiając rzeczywistość pod
stopami.
...czasami mam potrzebe napisania czegoś ,odpychającego'...
Komentarze (1)
Smutek nie zawsze odpycha , ból nie zawsze woła o
litość . Obłoki i marzenia często są lekarstwem