Dziadek
Mówię:
Nad czym tak dumasz dziaduniu kochany?
A dziadek zamyślony i w ptaki wsłuchany
Czy słyszysz coś ciekawego?
Tak, ta muzyka dociera do serca mego
Ależ dziaduniu... Jaka muzyka?
Ćwierganie ptaszków, łamanie patyka
Ale jak to sie może komuś podobać?
Jak chcesz to sama możesz spróbować.
Zamknęłam oczęta i po chwili zadumania
Obudziałam sie jakby muzyką
zahipnotyzowana
autor
Angel of life
Dodano: 2008-05-08 09:31:46
Ten wiersz przeczytano 1028 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Żyjąc w hałaśliwym mieście człowiek zapomina ile
radości może przynieść wsłuchanie sięw subtelne
odgłosy natury... Wiersz bardzo mi sie podoba!
Jesli sie wsluchasz w szept serca swojego , uslyszysz
muzyke wszechswiata, ktora twoj dziadek slyszy
od lat.. zamknij oczy, poddaj sie
hipnozie...refleksyjny dobry wiersz.