Dziadek w fotelu
Wierzyłam mocno i głęboko
A gdy przyszły dni zwątpienia i
zrozumiałam,
że wiarę mam jak ptasie pióro
bo wystarczy powiew by ulecieć w
nieznane.
Porwał mnie dotyk i nie protestowałam.
Przystanęłam na wzgórzu i spojrzałam na
świat
zastanawiając się co z nim jest nie tak?
chociaż wiekiem przypomina staruszka w
fotelu, miewa się wspaniale.
Zamknęłam literacko oczy i zrozumiałam, że
to nie świat,
tylko ludzie.
autor
Stephanie D.
Dodano: 2010-11-26 19:03:25
Ten wiersz przeczytano 812 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.