Działka
Na działce stała
chateczka mała
co wszystkich bezdomnych
do siebie ściągała.
Miejsca w niej było
bardzo mało
lecz każde dziecko
i tak ją kochało.
Choć miejsca było
w niej bardzo mało
to jeszcze psisko
się przybłąkało.
Jeszcze kocisko
się pomieściło
co bezdomne
zziębnięte
pod drzwiami chodziło.
A szczury sobie miejsce
w szafie ustały
i wcale się kota
nowego nie bały.
Przy świecy każde
lekcje robiło
bo światła tutaj
także nie było.
Wody w pobliżu
się nie widziało
więc do sąsiada
się po nią latało.
Wiosną w niej osy
się obudziły
i również one
w niej sie zmieściły.
Cała rodzina
w niej żyła zgodna
choć chatka mała
i niewygodna.
Komentarze (4)
na szczęście takich problemów nie miałam...
Niewygodna chatka mała ile szczęścia im dawała
,chociaż brzydka ona byla wszystkich ciepło
przytuliła. Wiersz fajnie się czyta.
Tez mam domek mały na działce, ale takich
nieproszonych gości na szczęście nie mam.
Ładny wierszyk, chociaż nie kończy się on żadną
puentą, to daję + i pozdrawiam! Leo