Dzidziuś
Bo, gdy się dziecko rodzi, wszelka logika zawodzi...
Pokochałam ciebie od razu,
taka mała ciepła istotka,
jeszcze rano było mi smutno,
nie wiedziałam, że ciebie spotkam.
Włoski ciemne, bujna czuprynka,
oczka myślę, że pewnie modre,
jakże cieszę się, że się zjawiłaś,
w brzuszku było ci niewygodnie.
Przyjechałyśmy sobie z paradą,
wszystkie auta na boki zjeżdżały,
trzeba dziecku ustąpić miejsca,
bo to przecież bobasek jest mały.
Rośnij zdrowo, zachwycaj się światem,
jesteś w grono rodziny przyjęta,
masz rodzeństwo i mamę i tatę
no i babcię, proszę cię pamiętaj...
Językiem miłości, mówić jest najprościej...
Komentarze (8)
To bardzo radosny wiersz. Tyle w nim uczuć. Po prostu
ślicznie!
ustąpić proszę poprawić/ a miłość do dziecka jest
niewymowna, jedna z prawdziwszych i niezastąpionych
niczym, piękny temat.
hmm...bardzo cieple powitanie małego człowieczka
...piękna puenta...
Gratuluję i życzę wzajemnej miłości...wiersz pięknie
napisany, sercem.
Tyle ciepła w babci sercu. Miło się to czyta. Dawno tu
nie gościłem. Dziś szczęśliwie na urodziny wnusi
trafiłem. Rośnij szczęśliwie miła pociecho.
Gratuluję bobaska, który jest tytulową postacią
wiersza bardzo sympatycznego w treści i wymowie.
Ja mam już dwa takie szczęscia malutkie.
I to też była i jest miłość od pierwszego wejrzenia :)
Slicznie witasz swojego wnusia w rodzinie i serdeczne
gratulacje z calego serca.