Dzieci . . .
Dla Dzieci których już nie ma... I dziewczyn które zostały...
Małe delikatne bezbronne istotki
Nie mają przy sobie nawet maskotki
Wszystko wokół nich się kręci
Były są i będą w twojej pamięci
Zarówno te żywe jak i nieżyjące
O odrobinę miłości proszące
Takie drobne, małe i niewinne
Jednak to Ty zachowałaś się dziecinnie
Oddałaś facetowi to, co miałaś
najlepszego
Nie mogłaś zrobić już nic gorszego
A kiedy powstał problem zostałaś sama
Nie pomogły tu kumpele nie pomogła mama
Zabiłaś własne dziecko
Jednak ja to rozumiem
Nie umiałaś z tym żyć
I ja tak żyć nie umiem
Twój facet cię zostawił
Tylko tobą się bawił
Wiedziałaś, że nie kocha
No to po co ciągle szlochasz?
Teraz tylko łzy i ogromne poczucie winy
Dręczą podobne do Ciebie dziewczyny.
Lecz dziewczyno, Bóg Ci to wybaczy
W końcu On też wie coś o rozpaczy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.