Dzieci ulicy
Bardzo drobne ręce i zmierzwione włosy
ubranie podarte zasmarkane nosy
rozbiegane oczy niepewne i cwane
z przekleństwem na ustach życiem poorane
głodne to istoty chleba i miłości
twarz w grymasie bólu albo dzikiej
złości
w dłoni papierosy czasem narkotyki
rzadko sens rozmowy a najczęściej krzyki
samotne i puste bez wiary rodziny
życie brudnych ulic (jak ludzkie
maszyny)
podobne i szare mętne bez przyszłości
w starych kamienicach smutek się
rozgościł
często je widuję ten świat głośno
krzyczy
znam to już tak dobrze... to dzieci ulicy
Komentarze (13)
Bardzo dobry i zgrabnie napisany tekst. Czytając go ma
się wrażenie, jakby się stało w bramie i patrzyło na
ulicę. Nie będę ukrywał, że zainspirował mnie do
napisania tekstu piosenki i wykorzystania kilku
wersów, w związku z czym proszę o kontakt mailowy:
grabarczyq@gmail.com. Chociaż gram punk rocka to
chciałbym uzyskać pewnego rodzaju oficjalną zgodę na
ich wykorzystanie :)
Pozdrawiam!
prawdziwy obraz dzieci ulicy aż serce się kraje -
piękny wiersz -pozdrawiam
wiersz jak najbardziej na czasie...współczesnoc nas
niszczy....
w tym łez padole....b.dobry wiersz...
Temat wart zauważenia.Wartościowy wiersz.
Smutne, ale prawdziwe. niestety na ulicach coraz
tłoczniej. pozdrawiam
prawda w wierszu Tam czas się zatrzymał i krzyczy
bezradnością rodzin i dzieci Dobry wiersz Wartościowy
Dobrze napisany+
i zbierają na bułkę głośno prosząc by ojciec z boku
słyszał , że zaraz mu piwo przyniosą ... takie też są
dzieci ulicy ... samo życie , poruszyłaś temat o
którym chce się zapomnieć skoro nie można pomóc ...
pozdrawiam
Wzruszający wiersz,bardzo dobrze napisane.Z
przyjemnością go przeczytałam pozostawiając
głos.Pozdrawiam.
Gratuluję, że poruszasz ten temat i to w tak piękny
sposób.
wiersz bardzo dobry i poruszający ważny smutny temat
pozdrawiam
wspaniały wierz...
Tylko człowiek o bardzo wrażliwej duszy, tak pięknie
potrafi przedstawić, bardzo smutny, ale prawdziwy
obraz ''dzieci ulicy'', których nawet w naszym kraju
nie brakuje....
Wsród takich dzieci nikt nie żartuje, na samo dno
spada gdy nie cwaniakuje.