Dziecię
wiersz ten powstał dla mojego syna który miał się wkrótce narodzić.
Gdy ktoś odchodzi, gdzieś prosto przed
siebie,wtedy się rodzi coś czego nie
wiesz.
Może to smutek, może żal,lecz tylko łzy
rosisz. Otulasz mocno głowę w szal a w
łonie dziecię nosisz.
Boisz się pracy, boisz się trudu, by tylko
zdrowe było.
Aby się wrosło w cząstkę ludu i chcesz by
spało i spokojnie śniło.
Gdzieś w sercu na dnie nosisz pragnienie
powrotu,śmierci lub nowej rodziny lecz to
jest tylko moje marzenie-Żyję bo muszę dla
mojej DZIECINY.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.