Dziecięca dorosłość
w tramwajach codziennie słyszę dzieci
i harmonie z kubeczkiem plastikowym
proszące o grosz jałmużny
rodzice żerują czy słuszne
po klawiszach
z trudem płyną palce
odebrane dzieciństwo
zmuszanie do zarabiania
by coś zjeść w domu
każdy grosz oddać trzeba
wartość każdego dnia mierzona monetą
płaczem nie wzrusza
wieczorem padają zmęczone
rozliczaniem z pieniędzy
chleb rodzeństwu
choć oczy roziskrzone głodem
dzienna „norma” wódka
i na kolację ze smalcem chleb
nadwyżkę ukryje gdy zarobi mniej na jutro
chłodna kalkulacja
dalej gra choć palce marzną
a oczy groszem rozochocone
szare twarze w powadze dorosłości
życiem zmęczone
dzieciństwo dawno zapomniane
zabawki uśmiechy plac zabaw
kim są ludzie co własnym dzieciom
zgotowali taki los
Komentarze (11)
Znam książkę pt: Dorosłe dzieciństwo" - Tu kolejność
odwrócona - treść jednak bardzo dobrze zwarta w słowa
i zawiera mądre przekazy!
Pzdr.
Wiersz sama prawda, obecna sytuacja w kraju zmusza
dzieci do żebrania.Kto winien? Rodzice a może całe
społeczeństwo....znieczulica, rośnie patologiczne
społeczeństwo.
Taki bardzo publicystyczny i społeczny ten Twój
dzisiejszy wiersz.. Smutno mi się zrobiło. Problem
jest. Ważny i trzeba o nim mówić. A Ty robisz to
pięknie. Na TAK.
Wiersz o dramatycznej wymowie, wzruszający.
Piekny wzroszajacy wiersz,i nasza brutalna
rzeczywistosc.Dzieci pozbawine dziecinstwa i rodzice
alkoholicy zerujacy na swoich pociechach,az serce
boli.+
Grające w tramwajach dzieci jako "instrument"
wzbudzania litości i pozyskiwania pieniędzy dla
dorosłych. Bardzo smutne.
To nie rodzice, to dranie! To nie zły los, to nałogów
buszowanie. Poruszył mnie Twój wiersz.
straszne choc niestety praedziwy problem podjalas w
swoim wierszu - lecz co my mozemy zrobic jak wladze
nic z tym nie robia . kreci sie lza widzac stracone
dziecinstwa w polsce zregoly sa to cyganie w innych
krajach zreszta tez co tak zarabiaja dziecmi na
sniadanie - masz moj podpis w znal protestu wznos
Temat bardzo bolesny i trudny ..czesto nie jest to
prawdziwa potrzeba a sposob na zarabianie.
No wlasnie - kim sa? temat trudny spolecznie,,,to
przykre ze w kraju
w srodku Europy zebractwo ciagle jest...
ciekawy smutny wiersz.
Ważki problem podjęłaś - takie żebractwo nasila się
zwłaszcza w okresie przedświątecznym - patologia
społeczna,a dzieci żal...