Dziecięca zima
Na podwórku przy naszym trzepaku,
przyglądaliśmy się zimie.
Przytykał język, któryś z chłopaków!
Zaimponował dziewczynie.
Ja miałem sanki najszybsze we wsi.
Smarowaliśmy je woskiem.
Ciężkie, duże we dwóch żeśmy nieśli.
Płozy świeciły jak boskie.
Kumpel sam worki wypełniał sianem.
I zjeżdżaliśmy parami.
Mocno przytulić, to było planem.
Panny siedziały przed nami.
Wojna to zawsze mobilizacja.
Najlepszym zostać żołnierzem.
Kulką ze sterty, świstała racja.
Śniegiem wypchane kołnierze.
A kiedy wieczór do domu wołał.
To nam pękały bariery.
Plac śnieżnobiały zmieniał, kto zdołał,
malując żółte litery.
Prosty wiersz z prostymi rymami którego założeniem jest wzbudzać uśmiech, przypominając sobie dziecięce zimy :)))
Komentarze (31)
Cudne obrazki z dzieciństwa; klimatycznie;jest
zabawa,dynamika.
Całość: świetna poetyka!
Tu jesteś! Ja też podłączyłem się nieśmiało.
Pozdrawiam
Ach, gdzie te czasy?. Z upływem lat już tylko we
wspomnieniach i w twoim wierszu. Dzięki :)
I nie ukrywam udało się Tobie?
Krystian, na moim podwórku była górka zjeżdżaliśmy z
niej aż do zmroku:) Rodzice nie mogli się nas dowołać
abyśmy przyszli do domu;)
Jak pamiętamy wtedy to były zimy a nie, co teraz:(
Pozdrawiam serdecznie i uśmiech śle, Ola:)
Zima dawała wiele radości. Pamiętam...
Wiersz bardzo przyjemny w treści i odbiorze :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Ciekawy, pobudzający wyobraźnię wiersz.
Miłego dnia
;)
Uroki dzieciństwa zimą.
Pozdrawiam
Obudziłeś wspomnienia kończąc zajęcia szkolne
zjeżdżałam na tornistrze...
Spokojnej nocy:)
na wesoło o zimie ...tak było ...nawet dym leciał z
komina ... by tylko zwabić do domu dziewczynę ...a jak
w palce było zimno ...to sikało się na palce ...
Oj kiedyś działo się . Fajnie wspominać.
jeśli ten język przytykał
do poziomu zimy
by imponować dziewczynie
to czy potem mógł wytrzymać
ból od zdarcia skóry?
a żółte litery na śniegu
gdy nie wytrzymywał w biegu
do domu a nie chciał mieć mokro
w kalesonkach
:))) Te żółte litery to pewnie tylko męska zabawa:))
Przywołałeś odległe wspomnienia.Pozdrawiam serdecznie.
przybyły dziecięce wspomnienia ....Dziekuję
Odświeżyłeś wspomnienia. To były czasy, szkoda, że nie
wrócą.
Czytałem Twój wczorajszy wpis na Zaciszu. Ja zrobiłem
to samo cztery lata temu, ale konto zostawiłem i
czasem (bo mało piszę) coś wstawiam.
Pozdrawiam :):)