Dziecięce marzenia
Krysiu dziękuję za inspirację:))))
Gdy miałem jaszcze wczesnych lat naście,
marzyłem żeby los swój wziąć w karby,
dzielnie studiować archeologię
by odnajdować ukryte skarby.
Był w moim życiu pewien epizod,
on mi wyjaśnił sprawy istotę.
Archeolog to biedny rozwodnik,
który jak dzik się wciąż babrze w
błocie.
Jakie to szczęście myślę po latach
i się uśmiecham przy tym czasami.
Że te młodzieńcze głupie marzenia
głównie pozostają marzeniami.
autor
Gminny Poeta
Dodano: 2021-04-16 07:16:23
Ten wiersz przeczytano 1512 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
...janzem pojawia się pod wierszami jak kwiat paproci
w Noc świętojańską:))
trzeci wyraz "jaszcze"? Chyba, że to zamierzone.
Enigmatyczna ma rację, jej propozycja jest sensowna.
Ale wiersz dobry, moim skromnym zdaniem.
ładna inspiracja
pozdrtawiam:)
Każdy miał jakieś marzenia i plany w młodości, lub
będąc dziecięciem.
Życie wszystko jednak zweryfikowało.
Za Mariusz G...
" "że te młodzieńcze głupie marzenia
często zostają tylko mrzonkami."
To tylko na marginesie. Wybacz.
Pozdrawiam.
Nudne jest życie bez marzeń...ładny
wiersz...pozdrawiam.
pozdrawiam z uśmiechem
Fajny i ciekawy wiersz. Archeolog to dla mnie Indiana
Jones, a on się wcale nie babrał. Co do marzeń, to bez
nich świat byłby inny. Pozdrawiam
:) uśmiechnął
Zgadzam się z przekazem. Też miałam takie dziecięce
marzenie, które życie w porę zweryfikowało:)
Msz dobrze byłoby skorygować rytm w tych wersach:
"Archeolog to biedny rozwodnik,
który jak dzik się wciąż babrze w błocie."
"głównie pozostają marzeniami."
A może wszystko jest ok, tylko jak zwykle się czepiam?
Miłego dnia:)
Ciekawa refleksja.
Warto zlikwidować zaburzenie rytmu w ostatnim wersie
np.:
"że te młodzieńcze głupie marzenia
często zostają tylko mrzonkami."
Pozdrawiam
Napisałeś wiem i dziękuję za ten wpis.
Jest piękny.
I to prawdą jest, że to piękno widzę.
W moim życiu dwa lata temu po raz kolejny zawalił się
świat.
I nic nie jest już tak samo.
A wokół krąży śmierć.
Ale to nie o mnie, a o marzeniach.
Tych kolorowych i nieoczywistych.
A jak się one spełnią, to następnych. Tobie, Wam.
Marzenia z biegiem lat się zmieniają....pozniej się
tylko z nich śmiejemy...miłego dnia GP
Ważne żeby robić w życiu, to co sprawia satysfakcję i
radość, oczywiście nie wszystkie dziecięce marzenia
się spełniają, ale fajnie mieć marzenia do spełnienia
:)) pozdrawiam cieplutko z uśmiechem niedoszłego
archeologa :))
Aniu, Ty nie masz marzeń? W tej kwestii bym uwierzył
każdemu ale nie Tobie. Kiedyś już napisałem że pomimo
tego że spoglądasz na nowe pantofelki uśmiechające się
z wystawy widzisz piękno przelatujących żurawi.
Kobiety właściwie zbudowane są w połowie z marzeń.
nie wszystkie marzenia muszą się spełniać, ważne, że
są.