Dziecięce zaduszki
-Znowu kilka zniczy z nadzieją
zaniosę na cmentarz
że o mnie;Mamo jeszcze pamiętasz ?
-Przyprowadzę miłość ;niepewną
pobladłą; stroskaną
gdzie też dziś jesteś?Mamo?
-I z wiarą strachliwą;ukradkiem,
nadzieji uronię; łzę...
że może,jeszcze;spotkamy się?
...I pójdziemy!Już Zawsze i Wszędzie
Radośni bez Końca i Zła
i wczoraj i jutro- nie będzie
i Mama tam będzie i Tata i ja.?
-Sam Pan Bóg zaprosi nas w gości
przez Wieczność potoczy się śmiech
nas Dzieci- tej Boskiej Radości
i smutek tam zniknie i grzech..!
Komentarze (6)
Piękny,wzruszający, pełen nadziei.Tak właśnie stanie
się z każdym z nas. Serdecznie pozdrawiam.
wiersz oczami dziecka zawsze wzrusza, wierzę ze tam
zniknie smutek i grzech...
wiersz pisany z perspektywy dziecka zwsze jest
piękny...gdyż gdy go czytamy...robimy to oczami
dziecka by lepiej go zrozumieć....
bardzo mnie wzruszyłeś tak płacz nie jest końcem
rozpaczy Bardzo dobry optymistyczny bo przecież kiedyś
się spotkamy Wyrazy uznania
niby prosty w wiersz, a wcisnął mnie w stołek, że się
tak wyrażę...wzruszający i rzewny, gratulacje!
podmiotem lirycznym dziecko - skutecznie czyni ten
wiersz wzruszającym i ujmującym. forma wiersza bardzo
dobra i konsekwentna - jestem poruszona. wyrazy mojego
uznania.