Dzieciństwo
Wiersz z szuflady.
czerwoną cegłą wzrok przyciąga
dwa piętra małe balkoniki
w okienkach przepiękne kwiatki
oaza mojego bezpieczeństwa
płot drewniany i sad wiśniowy
porzeczkami suto kraszony
ludzie zbierający buraki
z nożem pochyleni w dłoni
ziemia w siatkę działek ubrana
szałasy z tyczek fasoli
obok aleja kasztanowa
przy rowach w których woda stoi
nie wspomnę zabaw w chowanego
ziemniaków w ognisku pieczonych
wspinaczki na drzewa jarzębiny
tarzania się w liściach jesienią
dziś żal i tęsknota
czas zatrzasnął swe wrota
Komentarze (44)
Ładne wspomnie z cudowną chwilą dzieciństwa...
Miłej niedzieli:)
Po co zatrzaskiwać wrota, poczekaj, aż same to zrobią,
bo możesz to zrobić przedwcześnie...pzdr
... piękny, ciepły obrazek wymalowałaś słowem...
pozdrawiam :)
bardzo ładny, ciepły i nostalgiczny wiersz+:)
pozdrawiam serdecznie
Melancholijne wspomnienia
z czasów dzieciństwa, w urokliwym
tekście wiersza.
Cieszy mnie, że dane Ci było
szczęśliwe dzieciństwo.
Moje, to bomby, pożary, zgliszcza
śmierć rodziców, rany i tułaczka
pośród obcych ludzi.
Nawiązując do smutnej puenty
Twojego wiersza powiem tak:
Nie ma takich wrót, których nie
można otworzyć.
Przyjemnego niedzielnego dnia:}
Dzieciństwo to wspaniały czas, zazwyczaj we
wspomnieniach chce się wracać, pozdrawiam :)
Wracamy do chwil dzieciństwa, młodości zawsze z
przyjemnością.
Pozdrawiam :)
Takie wspomnienia sa najpiekniejsze, dobrze, ze je
mamy. Z przyjemnoscia czytalam.
Pozdrawiam niedzielnie :)
Pięknie opisane rodzinne strony, wspomnienia miłe
niech zawsze wracają :)
Pozdrawiam
"To se ne vrati, pane Havranek..."
ale zostały wspomnienia...piękne wspomnienia...
i najciekawsze jest to, że już potem nigdy w życiu,
tak nie smakowały te pieczone w ognisku ziemniaki....
Pięknie to strofami ujęłaś..
pozdrawiam serdecznie:)
uczuciowo, nostalgicznie, wspomnieniowo. młodość
zawsze pozostanie piękna w naszych myślach.
pozdrawiam, miłego dnia :)
Wspomnienie dziecięcych lat jakże cudowny był świat
ale gdybyś trampki tak dostała ,mundurek harcerski z
lilijką i chustę warkocze zaplotła i z finką u pasa to
może na te drzewa dzieciństwa oboje byśmy wleźli
Wspomnienia z dzieciństwa są najpiękniejsze. Ja
przyżywam je na nowo z 21 miesięcznym wnukiem, huśtam
się na huśtawkach, zjeżdżam na zjeżdżalniach, biegam
po kolorowych liściach. To cudowe uczucie, choć pewie
patrzą na mnie jak na starą wariatkę)