Dzieciństwo
Dzieciństwo
Często wracam do dzieciństwa mego
Gdy moje małe serce kochało każdego
Rozkoszując się życiem biegałam boso
Wstawałam o świcie razem z ranną rosą
Na zielonej łące oblepionej kwieciem
Poznałam jak się piękne kwiaty plecie
U słonka co z horyzontem wchodził w
zwady
Szukałam duchowej porady
Chwytałam garść jego promieni
Myśląc że w szczere złoto się zmieni
Za tęczą goniłam w dni pełne słońca
Na leśnych dróżkach szukałam zająca
A kiedy wieczorem zaszło słonko ogniste
Księżyca latarnię wieszało niebo
gwiaździste
Żegnałam dzień co się za horyzont kryje
W dziecięcej modlitwie chwaląc Jezusa i
Maryję
********************
Teresa Oskroba "Saba 1946" 24.04. 2019r.
Komentarze (4)
Piękne wspomnienia.
też biegałam boso...
Piękny taki wiosenny tak też pozdrawiam i życzę miłego
dnia:)
Bardzo sympatyczny wiersz.