DZIĘCIOŁ I DRZEWO
Dzięcioł i drzewo przyrody symbioza, drzewo umiera by on się rozmnażał. wwp.
Rozmowę słyszałem
raz dzięcioła z drzewem
był jego lekarzem,
szkodników pogrzebem.
Lecząc, karmił siebie
intruzów przepędzał
w czasach gdy drzewostan
dopadała nędza.
Tak to zawsze bywa
od siebie zależni
drzewo musi umrzeć
by dzięcioł mógł przeżyć.
Tajemnicą ludzkiego bytu nie jest samo życie, lecz cel życia. (Fiodor Dostojewski)
autor
wwp.
Dodano: 2009-01-26 00:24:51
Ten wiersz przeczytano 1356 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Bardzo ciekawy wiersz i niby opis przyrody - dzięcioł
"leczy drzewo" a jednak można doszukać się podtekstu
do życia człowieka - też bywamy zależni od innych i
nie zawsze dobrze na tym wychodzimy. Masz rację, że
cel w życiu jest ważny, ale czasem "lepiej bez celu
iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością
o niebo lepiej, niż bez celu się cofać."
Symbioza ... jaka symbioza ... dzięcioł miał
przyjemność a drzewo ...umć ...nie wiem :) Ładny
wiersz
Zamienili dziecioła na opryski drzewa.Teraz i on
chory, lekarza mu trzeba.
Ja tu widzę jeszcze (anty) symbiozę. Jedni zarabiają,
pieniądze zbierając by inni mogli z głodu przymierać,
taka tu myśl wyziera... Wiersz o mądry i pod płaszczem
przyrody ukrywa stosunki międzyludzkie...
bo takie prawa przyrody, zeby jedno moglo przezyc,
inne musi umrzec.
"sa siebie zalezni" chyba nie brzmi to zbyt
gramatycznie zalezni od /wiem, ze chodzilo o ilosc
sylab/,
"Dzięcioł w drzewo stukał, dziewczę płakało..." taka
myśl przyszła mi do głowy... ;) Niestety, czasem
musimy poświęcić jedno, aby drugie mogło przetrwać...