dzięcioł na urlopie

Dobre, ale telefon pewnie weźmie z dostępem do fb
:))))

brzoskwinka


Bo to juz nie lapltop, to juz kula u nogi...

Kropla


Jak Ty TOMasha odwiedzasz to dzien tylko moze byc
mily, pozdrawiam:)

Krystek

Udanego dnia takze Tobie...

super ...

Maju-ale czym więcej wad na ciele tym bardziej się je
pokazuje zamiast trochę ukryć...i każde piękno na
pokaz musi mieć piękno...

Dobre przesłanie.....
praktycznie wszyscy ( wyłączając starszych z brakiem
przyswajania obsługi tego sprzętu) żyją życiem (nie
dla siebie) tylko na pokaz - wszystkie szczegóły i
szczególiki swego życia umiejscawiając w mediach
społecznościowych. Każde kichnięcie, pierdn....cie
jest przekazywane innym a to w postaci fotki, a to w
postaci zapisu słownego.

Do tej pory życie prywatne było oddzielane od publiki
czego symbolem są firanki i żaluzje w oknach.
Dziś właściwie po co te zasłony skoro i tak ludzie
sami wszelkie intymności wrzucają w neta....

Może jestem już całkowicie stara, ale w mojej logice
to się jakoś nie chce zmieścić.....


komentarz do komentarza Najki@ - wałki na brzuchu nie
powinny wzbudzać odrazy, bo to tylko zewnętrzne objawy
wewnętrznych potrzeb i indywidualności każdego
człowieka. Nie formuje naszych ciał żadna matryca i na
szczęście, bo to znaki rozpoznawcze naszych potrzeb a
każdy ma różne.... np kobiety rodzą dzieci i fałdki na
brzuchu powinny budzić szacunek i respekt dla matek.

serdecznie pozdrawiam :)

Ten wirtualny świat już ludziom w głowach
poprzewracał...czysty snobizm brać laptop na plaże i
wstawiać swoje ciało w dodatku z wałkami na
brzuchu:))miłego dnia

A jeśli chodzi o mnie to w koronowirusa już dawno
przestałam wierzyć...do kom.twojego u Mariat

Uśmiechnąłeś... :))

Annna2


Klaniam sie:)

M.N


Dziekuje, pozdrawiam

Anna

Pozdrawiam:)

Hihi baaardzo na czasie, niestety.
Teraz wszyscy żyją, wirtualniee...
Pozdrawiam serdecznie :)

niestety taka prawda bez laptopa ani rusz
pozdrawiam :)

Smutne, ale jakże prawdziwe... miłego dnia Tomaszu:)