Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dziecko

Ktoś zagłuszył ciszę
Podniósł ciężki toporek
Wykonał szybki obrót
I uderzył z całą siłą w kamień

Głaz nawet nie drgnął
Poruszył się tylko leniwie
Wydając z siebie ten okropny dźwięk

Nagle niebo się zachmurzyło
Zaczął padać gęsty deszcz
Coraz mocniej wiał wiatr

Dookoła głowy plątanina myśli
Z cyklicznie powtarzającym się dźwiękiem kamienia
Ciało opadało coraz bardziej w dół

Obłęd, cyrk i kurz nie dawały spokoju
Niemożliwe stało się podnoszenie
Marzeniem było przywrócenie ciszy

Stan równowagi przerodził się w stan lęku
Zachwiana nirwana była udręką
Dziecięca bańka mydlana brutalnie pękła

Nie wróci...

Dodano: 2014-07-25 10:35:21
Ten wiersz przeczytano 836 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Biały Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (11)

Zantes Zantes

To co najpiękniejsze to już za nami, dlatego trzeba
starannie wyłapywać każdą cudowną chwilkę i dokładnie
się nią delektować :)

karolinabojzan karolinabojzan

Mariat, tak, faktycznie :) dziękuję za uwagę...
postaram się o następne lepsze, z mniejszą ilością
czasowników :)

Pozdrawiam

mariat mariat

Karolino - widzę, żeś początkująca, dlatego ode mnie
podpowiedź = ten wiersz nie jest najlepszy, a nawet
nie jest dobry, a to dlatego, że dużo tu czasowników,
prawie w każdym wersie. Tak być nie powinno.
Treść - owszem, zatrzymuje i to punkt za treść, a nie
za budowę wiersza.

nureczka nureczka

Myślę, że chodzi o psychikę dziecka; to, co się dzieje
w środku, gdy jego świat zostaje zachwiany i zagrożone
zostaje bezpieczeństwo...
Pozdrawiam !

_wena_ _wena_

Taki obrazek na długo pozostanie w pamięci.
Pozdrawiam:)

andrew wrc andrew wrc

wzruszający i ekspresyjny...taki jak życie, czasami:)
miłego dzionka

karolinabojzan karolinabojzan

tak :) faktycznie mój błąd - pośpiech w
przepisywaniu....

może być awantura domowa. Interpretacja jest dowolna.
Szkoda tylko, że zawsze kończy się tak samo...
człowiek prędzej czy później przestaje być dzieckiem.
Pozdrawiam

krzemanka krzemanka

Odczytuję jako obraz domowej awantury, która niszczy
spokój tytułowego dziecka. Myślę, że w przedostatniej
strofie chodzi o kurz, a nie o kusze, ale może się
mylę. Miłego dnia.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »