Dziecko
Chcę być wiecznie dzieckiem
Biegać boso po plaży
Gonić wiatr
Łapać chmury w dłonie
Chcę być dzieckiem
Na zawsze
Chcę cieszyć się gdy zimno
Turlać się w śniegu bez granic
Mój drogi Bracie
Poważny dostojny subtelny
Zabierz co chcesz
Tylko nie ruszaj dziecka
Tego który we mnie siedzi
Chcę być dzieckiem
Nawet Indygo
Zetnij drzewa
Zasłoń księżyc
Wysusz oceany
Wykasuj poezję
Z tajnych plików pamięci
Tylko nie zabijaj dziecka
Tego który we mnie siedzi
Ono Cię kocha bardziej niż ja
Chcę pozostać dzieckiem
Bo dzięki temu dziecku
Dostrzegam piękno i miłość
Także Ciebie Bracie ujrzałam
Dzięki oczętom dziecka
Delikatnym jak skrzydełka ważek
Klaudia Gasztold
Z dedykacją dla mojego duchowego brata Kryszna Kirtana
Komentarze (6)
Mądry przekaz. Nienachalnie podany.
dzieckiem być nie chcę więcej nic
za nic nie odpowiadać
co ślina na język niesie gadać
stroić się i psocić jak młoda kotka co się okoci
Ładnie.
Piękne marzenie, ale można powiedzieć, że w pewnym
stopniu każdy z nas jest zawsze w jakimś stopniu
dzieckiem
W każdym z nas jest trochę z dziecka. Kojarzy się z
delikatnością, z idealistycznym spojrzeniem na świat
itp. Warto to pielęgnować. Warto jednak też, aby mimo
wszystko... nie być wiecznym dzieckiem. Dorosnąć do
potrzeb rzeczywistości. Proporcje zachować.
Marzenia również.
Pozdrawiam.
Chętnie by się powróciło do tamtych lat. Pozdrawiam.